Wszyscy żyjemy by potem umrzeć, ale trzeba pamiętać, że żyjemy też dla innych ludzi, takich jak przyjaciele czy rodzina. Czemu? Bo nie chcemy by byli smutni i chcemy ich za wszelką cenę bronić do końca. Gdy żyjesz, możesz osiągać sukcesy i stać się przewodnikiem dla innych, zagubionych, niewiedzących co ze sobą zrobić ludzi. Wiele jednak gubi się tak bardzo i zaczyna popełniać nieodwracalne błędy. Świat jest pełen ludzi posiadających własną historię oraz nieznaną nikomu datę śmierci. Nie powinniśmy oceniać się nawzajem, nie znając się w pełni. Nikt nie wie co druga osoba sobie myśli, czy ukrywa co na prawdę czuje, czy jest niczym otwarta księga. Wiele ludzi jednak ufa drugiej osobie, mimo wielkiemu ryzyku które im zagraża. Ludzie poznając się po jakimś czasie patrząc sobie w oczy już wiedzą o co im chodzi, czy druga osoba kłamie lub cierpi... To się nazywa przyjaźń, to się nazywa rodzina, to się nazywa miłość i to właśnie dlatego żyjemy. Dlatego wiele z nas nawet nie myśli o samobójstwie. A wielu którzy chcą ze sobą skończyć, powstrzymuje myśl, że tym posunięciem może skrzywdzić bliskie osoby. Nigdy nie jesteś całkiem sam, zawsze znajdzie się osoba, która ci pomoże i która będzie za tobą tęsknić. Nie waż się sprawiać by ta osoba poczuła się przez ciebie smutna bo chcesz odejść z tego świata i od niej. Ja rozumiem, że ten świat jest okropny, pełen cierpienia, nienawiści i smutku, ale są tutaj ludzie, którzy cię kochają i są gotowi nieść ci pomoc w potrzebie. A nawet jeśli wszyscy się od ciebie odwrócą, choć to niemożliwe, zawsze możesz zwrócić się do mnie, bo ja z chęcią pomogę w trudnej sytuacji. Wiem, że czasem jest ciężko i trudno to znieść, ale pokaż jak bardzo jesteś silny i nie daj się. Żyj chwilą i rób to co kochasz, bo zawsze znajdzie się coś takiego co sprawia ci przyjemność i coś do czego masz talent. Przetrwaj burze, a będziesz mógł stanąć w słońcu i dostrzec prawdziwe piękno życia. Więc po prostu żyj dla siebie i innych, wytrwale i do końca.
✖
YOU ARE READING
Przemyślenia
Random[pozostawiam tu swoje dzienne i nocne przemyślenia, które zawracają mi cały czas głowę i nie mam ich gdzie wyrzucić]