Gdy już weszliśmy do samolotu uśedliśmy na swoje miejsca. Podeszła do nas Pani stiułardessa i zapytała się nas czy mam ochotą na coś do picia lub jedzenia
Ja : poprosiłam o Coca cole i pączki z dżemem truskawkowym
Brat : ja bym poprosił ciasteczka czekoladowe i wodę
Mama : ja bym poprosiła herbate wieloowocową z dwoma łyżeczkami cukru i ciasto
Tata : kawę z 1 łyżeczką cukru i ciasto.
Pani stiułardessa : to wszystko??
Tata : tak
Pani stiułardessa : = 96,45
Tata zapłacił i ruszyliśmy po pięciu minutach Pani wszystko przywiozła zjadłam i wypiłam wzięłam telefon i zaczęłam grać w "the flor is lava"(polecam grę😂😂)To wszystko w tym rodziale papa do następnego