5. Kłopotliwa kąpiel

5K 225 31
                                    

Obudziłam się z bardzo silnym bólem głowy. Kiedy tylko otworzyłam oczy poczułam skutki wczorajszej imprezy. Wstałam z łóżka i rozejrzałam się po pokoju. Lily spała na łóżku Dorcas, Molly znalazłam pod stołem, natomiast Dor nigdzie nie było. Zauważyłam jakąś fiolkę na mojej szafce nocnej, której wczoraj nie było. Pod eliksirem zobaczyłam karteczkę na której pisało:
" Ten eliksir pomoże na ból głowy"
R.L
Od razu wiedziałam że to od Remusa. Wypiłam zawartość fiolki i od razu poczułam się lepiej. Skierowałam się do łazienki, ale kiedy do niej weszłam stanęłam i zaczęłam się dusić ze śmiechu. Pobiegłam do pokoju i z kufra wyjęłam mój aparat fotograficzny, który mam bardzo długo. Z powrotem weszłam do łazienki i zrobiłam zdjęcie śpiącej Dorcas. No rozumiem pomylić pomieszczenia i zasnąć na PODŁODZE w łazience, ale żeby jakimś cudem zasnąć w WANNIE?! Wyszłam z łazienki i podeszłam do szafy. Postanowiłam że dziś założę czerwony sweterek i jasne dżinsy. Wzięłam swoje ubrania i wyszłam z pokoju. Poszłam (nie wiem czemu akurat do nich) do Huncwotów. Stanęłam przed drzwiami i uprzejmie zapukałam. Drzwi otworzył już gotowy Remus.
- Hej, co Cię do nas sprowadza?- spytał.
- Hej, czy nie moglibyście nic przeciwko temu żebym się u Was wykąpała?- spytała troszkę zakłopotana.
- Oczywiście, że nic nie będziemy mieć nic przeciwko, ale czy mógłbym spytać czemu u siebie nie możesz się wykąpać?
- Temu że Dorcas uznała wannę za swoje łóżko.
- Aha... To może wejdziesz?- spytał wyraźnie zakłopotany. Ja kiwnełam głową i weszłam do pokoju, choć trudno to uznać za pokój, prędzej za wysypisko śmieci. Rozejrzałam się po pokoju i zobaczyłam coś dziwnego. Peter spał w (łeeee!!!) swoich wymiocinach, James spał pod łóżkiem Syriusza, natomiast Black spał w spódnicy baletnicy, skrzydłach wróżki i z kokardkami we włosach na stole, a wokół niego były puste butelki po kremowym piwie.
- Co tu się stało?- spytałam zniesmaczona.
- Włączył się u nich tryb pt. "ŻUL SPOD BIEDRY"- wytłumaczył Remus, a ja się cicho zaśmiałam.- Jak chcesz to tam jest łazienka.
Pokazał drzwi koło jego łóżka.
- Mam pytanko. Jak tam się dostać?-spytałam patrząc na górę śmieci przed drzwiami. Remus się wyszczeżył i machnął różdżką, śmieć natychmiast znikły. Weszłam do łazienki i się wykąpałam. Ubrałam się i wyszłam z łazienki. To co zobaczyłam wywołało w mojej głowie chaos. Po całym pokoju latało pierze, a Syriusz i James urządzali bitwę na poduszki i co gorsza byli w samych gaciach!!! Zasłoniłam oczy ręką i spytałam Remusa, który aktualnie siedział na swoim łóżku i coś czytał:
- Remi, pomożesz mi wyjść?
Chłopak podszedł do mnie i objął ramieniem. Zwinnie wyprowadził nas z tego domu wariatów.
- I jak, żyjesz?- spytał uśmiechnięty Remus.
- Ledwo...- odpowiedziałam zdejmując z oczu rękę.
- To może teraz idź odpocznij.
Ja się pożegnałam i poszłam do swojego dormitorium. Kiedy do niego weszłam wszystkie dziewczyny spały na swoich łóżkach, więc i ja z powrotem poszłam spać.

Poprawiony

Córka dementorów Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz