Gdy okręt odbił od brzegu nie było już odwrotu. Tylko on, tęsknota i zimne morze, które z każdą minutą coraz dotkliwiej odcinały go od domu. Pragnienie powrotu tłukło się w jego sercu równie mocno jak wiara w to, że je poskromi. Bo tego przecież chciał.
Walki dla kraju.
Dla wolności.
Dla niego.
I wiedział, że właśnie tak powinien postąpić. Bo tylko są tylko dwie wartości, o które warto walczyć - miłość i ojczyzna. On zamierzał zawalczyć o obie.
________________________
Ci, którzy już mnie znają lub śledzą na socialach wiedzą, że zaczęłam to pisać krótko po premierze "Dunkierki" w wakacje i zwlekałam z publikacją przez uszkodzony plik, którego niestety do dziś nie dało się uratować [*]
Mam jednak dobrą wiadomość - napisałam całość od nowa.
W ten właśnie sposób oddaje w Wasze ręce świeży prolog nowiutkiej serii. Pierwszy ff z shipem innym niż Chanbaek (urozmaicam repertuar;)). Na wstępie mogę zdradzić, że rozdziałów nie będzie dużo, lecz będą dość długie. 5000-6000 słów, coś w tym guście. Zadbałam też o nastrój wobec czego łapcie specjalnie przygotowaną playlistę:
https://www.youtube.com/playlist?list=PL9ve1Ii1BIRm1GikfUWsZJV6ntsckrJ9O
Mam nadzieję, że nie będziecie zawiedzeni. xx
CZYTASZ
Dunkirk | Larry
Fanfiction„I wiedział, że właśnie tak powinien postąpić. Bo tylko są tylko dwie wartości, o które warto walczyć - miłość i ojczyzna. On zamierzał zawalczyć o obie." Niewinna historia skrytego romansu, pomiędzy synem szanowanego doktora, a młodym lekkoduchem...