Prolog

21 2 1
                                    


Lily musiała uciekać z rodzinnego miasta. Ataki buntowników nasilały się...

Wyjeżdżając myślała że wszystko się udało... Ale to był dopiero początek...

On. Kim on naprawdę był? Egoistycznym dupkiem? A może jednak jedyną drogą ratunku...

- Po prostu mi uwierz, dobrze?
- Wierzę.- stwierdziłam. Później była    
tylko ciemność.

A więc witam w moim opowiadaniu.

BelieveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz