Drzwi apartamentu zamknęły się z cichym trzaskiem. Informator, podśpiewując pod nosem, zdjął buty, kurtkę, i lekkim krokiem skierował się w stronę swojego biura. Tak, to było wyśmienite zakończenie dnia! Tak wkurzony Shizuś dawno nie był... W końcu zwykłe ganianki po ulicach swoją drogą, ale zepsucie hydrantu i porządne poturbowanie blondyna wodą pod ciśnieniem nie należało jeszcze do ich wspólnej rutyny, prawda? Ahh, może czas to zmienić?
Orihara zaśmiał się lekko na tę myśl, siadając przy biurku i włączając leżący na nim laptop. Był już późny wieczór, ale musiał dokończyć lekko zaniedbane zlecenie. No cóż, potworek odrobinę zaabsorbował jego czas i nie miał chwili by to dokończyć. A w końcu o takich stałych klientów jak Shiki-san trzeba dbać, prawda? Nie, żeby to robił dla czystego interesu, zwyczajnie miał do tego człowieka duży szacunek i pewien dług sumienia, szczególnie za jego pierwsze lata w zawodzie informatora. Bardzo mu pomógł się wybić na tym stanowisku, to trzeba przyznać. Szkoda by było, gdyby taka znajomość się zepsuła, a Awakusu zaczęło korzystać z usług konkurencji. Choć informator szczerze w to wstąpił, ponieważ pracują razem od wielu lat, to naginanie zaufania naturalnie nie pomaga interesom - nie opłaca się nawet sprawdzać, 'co by było gdyby'.
Mężczyzna westchnął cicho, gdy skończył. Wydrukował tylko pliki na jutro, schował do szuflady biurka i wyłączył laptopa. Wyciągnął się tylko, ziewnął i okręcił nieco na krześle, spoglądając przez okno. Mimo długich, letnich dni, było całkowicie ciemno. Musiało być naprawdę późno, bo brunet mimo wypitej kawy odczuwał wyjątkowo ciążące zmęczenie. Nie sprawdzał już nawet godziny, poszedł tylko wziąć prysznic i od razu skierował się do sypialni. Posiłek... posiłek nie był na tyle ważny.
Gdy już się położył, niemal od razu zasnął. Właściwie, to wyjątkowo łatwo. Zdecydowanie za łatwo, jak na jego częste problemy ze snem.
CZYTASZ
Alternative Monster | Shizaya
FanfictionŻycie w Ikebukuro toczy się w swoim starym rytmie, jak zawsze, od wielu lat. Czarnoskóry rosjanin reklamuje bar sushi, kolorowe gangi działają w najlepsze, co farciarze mogą pooglądać automaty lecące w stronę informatora z Shinjuku, a czasem nawet s...