Rozdział #1

59 0 1
                                    

Szybkie powiedzenie postaci :

-Rin Hisami

-Yuki Hisami {Ty}

Te dwiee dziewczyny to bliźniaczki <3

Szybciutkie INFO:

-Arty są robione przez

-Postacie są narysownę przez użytkowniczkę którą prześniej podałam ||Yuki to moja postać||Rin jej postać||

-@RinHisami ma u siebie swoją serie z perspektywy Rin

UWAGA!

-arty nie są kradzione i pytałam na skype autorke artów więc bez spiny xD

ZACZYNAMY!

================================

Siedziałaś z Rin na drewnianych schodach waszego domku.Zauważyłaś Erena i Mikasę biegnących w waszą stronę.Szturchnełaś lekko Rin za ramię.Która coś rysowała na ziemi.Szybko spojrzała w stronę z której pędziło rodzeństwo.Kiedy podeszli Eren zaczął:

-Szybko!Zwiadowcy wracają!

Wstałyście i pognałyście do murów stałyście razem wszyscy za gromadką ludzi.Kiedy Zwiadowcy wchodzili wszyscy byli zawiedzeni,lecz nie wy.Jakiś stary kretyn zaczął obgadywać ich,że nie zrobili żadnych postępów.W ten Eren razem z twoją siostrą walnęli go patykami w głowę.Mikasa pociągnęła Erena a ty kazałaś Rin przeprosić.Ona odmówiła w ten ty szybko złapałaś ją za włosy i popchnęłaś tak mocno,że aż ułożyła się do postaci przepraszającej.Gdy rin przeprosiła starszego mężczyznę ty ją zaczęłaś ciągnąć po ziemi do domu.Pod domem czekał Eren a w oddali Mikasa,która chyba szpiegowała chłopaka.Zaczął coś mówić Rin,ale ty to zignorowałaś i poszłaś do domu na obiad.Po chwili za drzwi wbiegła Rin cała czerwona.Pobiegła do stołu wzięła chleb i uciekła.Ty ją olałaś i zaczęłaś dalej jeść.Po kilku minutach postanowiłaś do niej iść spytać co się stało.Wtedy kiedy weszłaś do pokoju zauważyła ją.Zaczełaś:

-Co się sta...-Nie dokończyłaś bo ziemia zaczynała się trząść i usłyszeć mogło się porządny huk.Szybko wybiegłyście z Rin sprawdzić co się wydarzyło.Wszyscy ludzie patrzeli w strone murów,same skierowałyście tam wzrok.To co tam dostrzegłyście całkowicie was sparaliżowało.Znad murów wystawała głowa Ogromnego Tytana.Obruciłaś się i zobaczyłaś Rodzeństwo wraz z przyjacielem.Eren podeszedł do Rin i zaczął nią trząść by się obudziła.Do ciebie podeszedł Armin i zaczoł:

-Yuki!Wszystko z dobą dobrze?-nie odpowiedziałaś.

On się uśmiechnął i kiwnoł głową poruzumiewawczo że trzeba uciekać.Wszyscy zaczeliśmy pędzić w ta samą strone co inni ludzie gdy Eren się zatrzymał i krzyknoł:

-Mama..Ona jest w domu!-Nagle szybko zawrócił a za nim Rin oraz Mikasa.Szybko się odwróciłaś i złapałaś armie'go za szatę i mu powiedziałaś co się przed chwilą wydarzyło.On skinął głową i szybko tobie odpowiedział:

-Biegnij po waszego ojca.A ja pójde po Hannsa.

Ty pobiegłaś po waszego ojca i razem popędziliście w strone tej trójki.Ojciec złapał Rin i pobiegł w stronę statku.Kiedy byliście bezpieczni za innymi murami przysiegliście sobie że odpłacicie tytanom za to co wam odebrali.

*2 lata później*

Całą piątką wstąpiliście do korpusu treningowego od tamtego felernego dnia jesteście praktycznie nie rozłączni. Właśnie jesteście na ''Rekrutacji'', chyba tak można to nazwać, i przedstawiacie się temu krzykliwemu staruchowi (czyt: Keith Shadis). Rin oglądała dokładnie wszystkich i starała się zapamiętać ich imiona i twarze.jej wzrok zatrzymuje się na chwilę na Erenie, którego ten dziadyga ominą. Przechodząc koło Rin i ciebie zatrzymał się na chwile i burknął coś w stylu ,,Córki Gareki Hisami'' i poszedł dalej. I znowu zaczął się drzeć, na co siostra twoja skrzywiłam się w niezadowoleniu.

-Jak pomyślę że musimy z tym wydzierusem jeszcze trzy lara wytrzymać to mam ochotę zrezygnować.-szepnęłaś do niej.

-Nawet mi nie przypominaj.-westchnęło twoje rodzeństwo. Jej wzrok znowu powędrował na wydzierusa. Stał na przeciwko jakiejś brunetki, która jadła pieczonego ziemniaka.

-Rin, ktoś ci się przygląda-szepnęłaś do mnie Rin kiwając lekko głową w jej prawą stronę, Kiedy tam spojrzała, zobaczyła wpatrującego się w ją Erena. Chłopak kiedy zobaczył że patrzy się na niego, szybko odwrócił wzrok, twoja siostra zarumieniła się i wróciła do poprzedniej czynności. Wieczorem po kolacji przypatrywałyście się ja Sasha biega dookoła budynku.

-Ja na jej miejscu po 4 lub 5 okrążeniach udawałabym że padam z nóg.-powiedziała beznamiętnie Rin.

-Po tobie można się wszystkiego spodziewać.-powiedzieli Eren, Armin i Ty jednocześnie. Jeszcze chwile pogadaliście, pytali się czemu nam nie kazał się przedstawić.Kiedy zapytali się was czemu nas pominął odpowiedziałaś szybko-Same nie wiemy ale z tego co wiem on chyba znał naszego ojca-Oznajmiłaś.Rin patrzała w niebo i wyglądała na zamyśloną i chyba zmartwioną.Żeby tego nie ciągnąć postanowiłaś zakończyć rozmowę i wrócić do waszego legowiska.Twoja siostra poszła za tobą z głową w dół.Nie zamierzałaś się jej dopytywać co jej chodzi po głowie bo spowodowało by to jeszcze większą rozpacz a tego nie chciałaś.Kolejnego ranka stawiłyście się u kapitana prowadzącego trening kazał wam dobrać się w pary i zacząć trening.Ty dobrałaś sie z Arminem i zaczeliście ćwiczyć.Rin wybrała Annie i zaczeła się z walczyć.W ten Dziewczyna zastosowała nieznany ci ruch samoobronny.Gdy patrzałaś tak na ich bójkę to chłopak na przeciwko ciebie zaczął się nudzić,że nie zwracasz na niego uwagi.Obróciłaś się w jego stronę i on wskazał palcem na Mikasę.Po wzroku czarno-włosej mogło się dojrzeć lekką nienawiść chyba do Rin. Dziewczyna podeszła do twojej siostry i wyzwała ją.Szybko podeszłaś do swojego rodzeństwa i złapałaś za rękę dając znak że to nie jest dobry pomysł.Ona to zignorowała i się zgodziła.Odsunełaś się od jej i stanełaś koło swojego Blond-włosego przyjaciela.Spojżałaś ze zmartwieniem na niego i swoją siostrę.On złapał ciebie w tali i przysunął do siebie tuląc.Wracając do walki.Mikasa wolno zaczeła podchodzić do Rin i złapała ją za kurtkę.

-Odwal się od Erena!-Krzykneła wsciekła

-O co ci kurwa chodzi?!-odpowiedziała twoja siostra


Mikasa odznajmiła z nie zbyt miłym tonem głosu

-Bo on jest mój nie twój!-Rin się wkurzyła i się rzuciła na mikase.

Ty się wpatrywałaś w nią wzrokiem mówiązym „Opanuj się bo spowodujesz kłopoty".Ona złapała Mikase za kołnież i podniosła do góry.Spojżała jej w twarzy i póściła ją na ziemie i podeszła do ciebie.Kiwneła porozumiewawczo głową że mamy juz iśc do naszego pokoju.Ruszyłaś za nią oglądając się do tyłu co się dzieje.Eren podbiegł do mikasy i  zaczął na nią narzekać dlaczego to zrobiła.Ona się zarumieniła ze wstydu.wstała i poszła w swoją stronę.Eren przez chwile stał z Arminem wpatrując się w wasze rodzeństwo i swoją przyjaciółke.Spojżałaś przed siebie i zauważyłaś.Swoją siostrę wyglądała jak nie ona.Jej oczy były zimne powietrze dookoła było bardzo napięte.Zatrzymałaś się i zlapałaś Rin za ramię spojżałaś jej w oczy i odrzekłaś-Rin...Nie popełniaj takich błedów z powodu jakiejś głupiej dziewuchy proszę.-Ona kiwneła głową i poszliście w stronę pokoju.

||

||

||

||

||

Tutaj ty i Rin za te dwa lata <3

Tutaj ty i Rin za te dwa lata <3

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 14, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

[SNK] Bliźniaczki przeciw tytanomWhere stories live. Discover now