Był chłodny dzień jesieni, gdy dwójka przyjaciół siedziała na "opuszczonym" już moście. Oboje byli zamyśleni, jednak jeden tak jakoś głębiej, zatracił się we własnym sobie.
- Armin!-nastolatek podniósł lekko głos i potrząsnął swoim towarzyszem gdy ten nie reagował na jego słowa i zaczepki dłuższy czas.
- T-tak...?-spojrzał w strone czarnowłosego, ale nie cetralnie w jego oczy, gdyż bał się jego "mocy", za pomocą której spokojnie da rade dowiedzieć się co sie z nim dzieje.
Chłopak nie był magikiem, po prostu potrafił czytać ze swojego przyjaciela jak z otwartej księgi. Tak naprawdę nie był to wielki wyczyn, wystarczyło tylko poznać lepiej tego uroczego małego chłopczyka, jego obawy, problemy, złe wspomnienia, by spostrzec że wiecznie szczęśliwy dzieciak też ma swoje zmartwienia, a że jest dość delikatną istotą-przeżywa je o wiele bardziej niż każdy.
- Czy coś się dzieje?-troskliwe spojrzenie przeszyło na wylot blondyna.
- N-nie! A czemu pytasz?-spóścił głowe gdyż nie potrafił kłamać patrząc w twarz tak bliskiej osobie.
- Nie kłam. 15 minut mówiłem ci o tym jak wspaniała jest ta książka, którą postanowiłeś mi pokazać. Ty jednak nie odpowiadałeś ani słowem...-delikatnie skierował twarz mniejszego ku górze, chwytając za dalszy mu policzek.
- Obiecaj mi coś...-odezwał się cicho, po krótkiej chwili.
- Tak...?
- Nigdy mnie nie zostawiaj...proszę...
- Obiecuje.
jedno słowo
niekoniecznie przemyślane
ale ile może zmienić
w tak kruchym człowieku
Jakim był ON
CZYTASZ
Obietnica
FanfictionCzas wydarzeń z opowiadania dzieje się w teraźniejszości. Eren w dzieciństwie złożył obietnice której za wszelką cene nie może złamać. Niestety nieumyślnie to robi Uwaga! Zawiera: -boy×boy -przekleństwa (czasem) -sceny +18 (będę uprzedzać) -kawałek...