Pffff... nie ma co robić . A może gdzieś się przejdę .....
-Wiem !- krzyknąłem
-Ale co wiesz ?- w drzwiach stała mama.
- Idę na lody
Wyciągnąłem telefon z kieszeni i rozpocząłem konwersacje grópową na massagerze, mam grupę z moim bff Jasiem, kolegami o ironio, dwoma maćkami i drugą bff gosią (bardzo bliską bff ).
-Halo ? - powiedziałem - Siema
-Hej, co tam - rzekł Janusz
-A nic - Powiedziała Gosia
-Idziemy na lody ?
- Spoko
-Ok
Po ok. 5 minutach byliśmy na skrzyżowaniu, nieczekając na nic poszliśmy po maćków i na lody, po drodze piepszyliśmy o tym jaki mamy zatyr w szkole i tp. Kupiliśmy lody i poszliśmy drogą przez las. Chłopaki gadały ze sobą a ja i Gosia szliśmy z tyłu. Zebrało mnie na odwagę by powiedzieć jej że mi się podoba.
- Gosia ....- wydukałem
- Tak ?
- Bo chcialem ci powiedzieć żżeeee....
Miałem jej to powiedzieć i nagle ŁUP !!! Coś przypiepszyło w ziemię...
- Co to było !? - Wrzasnęła .
Zaczeliśmy biec w stronę uderzenia (było kilka kroków od nas ). Gdy dobiegliśmy na miejsce zobaczyliśmy wielki krater w ziemi i meteor na jego dnie. Szczerze mówiąc gałki mi z twarzy wyleciały XD. Gdy nagle przeszedł mnie dziwny dreszcz po czym rzuciłem się do krateru . Gosia zaczeła się drzeć, chłopaki tylko patrzyli. Uczucie było tym silniejsze im bliżej byłem meteoru. Gdy byłem 3 metry od niego rozpękł się na pół, a w środku leżał błyszczący kryształ, w jego odbiciu dostrzegałem kosmos. Stało się ! Dotknąłem kryształu, ten momętalnie przestał błyszczeć a po mojej ręce wkradła się iskra żółtego koloru. Z kryształu wydobyły się jeszcze cztery błyskawice różnych kolorów które trafiły w moich przyjaciuł ...
![](https://img.wattpad.com/cover/118568708-288-k940360.jpg)
CZYTASZ
Wybrańcy kryształu
FantasiMoja pierwsza książka opowiadająca o 5 przyjaciołach zyskujących super moce Miłego czytania 😀😀😀