Wyobraźmy sobie, że pewnego dnia Bokuto przychodzi do domu Kuroo i poznaje jego mamę, która okazuje się być totalnie genialna i już po chwili oboje siedzą i rozmawiają o siatkówce.
Wyobraźmy sobie, że mama Kuroo grała kiedyś zawodowo w siatkówkę, ale zaszła w ciążę i musiała przerwać swoją karierę, a potem już do gry nie wróciła.
I wyobraźmy sobie, że Bokuto jest totalnie wkurwiony na Kuroo, że przez niego tak wspaniała osoba musiała zrezygnować z marzeń na rzecz urodzenia jednego dzieciaka.
I Kuroo jest totalnie wkurwiony na Bokuto, no bo to przecież nie jego wina, prawda?
I Bokuto się obraża na Kuroo, Kuroo się obraża na Bokuto, a mama Kuroo stoi i się śmieje.
CZYTASZ
✔ headcanons&talks » haikyuu!!
Randomto było silniejsze ode mnie, przepraszam. Najwyższe notowania: #82 w losowo - 6.09.2017 #66 w losowo - 7.09.2017 #64 w losowo - 16.09.2017 Okładka jest mojego autorstwa. © NarcyN 2017