Epilog

22 0 0
                                    

-Jesteś moją nadzieją, Hope.- odparł Noah.
Zrozumiałam, że tylko ja jestem w stanie mu pomóc. Nie lekarze, nie rodzina... Zaufał mi. Jego przyszłe życie w moich rękach. Poczułam siłę odpowiedzialności jaką mnie zaskoczył lecz szczęście było mocniejsze, dużo bardziej wyraźne w moim sercu. Przecież chciał się poddać, stracił wiarę i zapał do patrzenia w przyszłość.
-Kochanie, możesz na mnie liczyć.- wyszeptałam przez łzy- Nigdy Cię nie opuszczę. Powoli dojdziemy do idealności...
-Nie wątpię w to. Kocham Cię, Hope.

Slowly Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz