*
Cały moknący w łzach tonący.
Doszczętnie zniszczony, od środka wypalony.
Jak nikt inny po świecie błądzący.
W ciemnościach siedzący.
Przed ludźmi biegnący.
Przez osobę kochający.
Me oczy spuchnięte od płaczu wyschnięte.
Pamiętam to gdy zaufałem Ci.
Teraz to przyszłość zamknięty jestem w dziurze.
Nie wyjdę z niej nigdy gdy przeprosin nie usłyszę.*