Rozdział 4

102 4 2
                                    

To właśnie ten dzień... jest 6:30 a ja wstałam z entuzjazmem i pełną energią... a tak serio.. to nie mogłam się zwlec z łóżka.. i oczywiście ranny ptaszek Sylwia wstała wcześniej i musiała mnie obudzić... pewnie będę do końca dnia w złym humorze.. nienawidzę jak ktoś mnie budzi i to jeszcze do tego w wakacje!.. ale dobra nie wazne czas się zebrać

Po moich "humorkach" zeszłam na dół i zrobiłam sobie śniadanie. Mamy nie było w domu bo musiała iść do pracy... dosyć wcześnie ale mniejsza z tym.. Zjadlam płatki i powędrowałam do góry by się ubrać i ogarnąć swoją twarz. Gdy się malowałam ktoś zapukał do drzwi zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć przy moim boku juz była Sywlia z bananem na twarzy...
-Aaaa to już dzisiaj nie wierze! Cieszysz się? Bo ja bardzo nareszcie spotkam moje Ananasy! I całą ekipę YS! Ale się cieszeee- skakala i radowala się przy mnie a ja nawet nie reagowałam byłam za bardzo skupiona na robieniu kresek na oku xD (nigdy perfekcyjnie mi to nie wychodziło)
- Ej! Czemu nic nie mówisz? Dalej spisz?

-tak tak... -powiedziałam nieświadomie.. a ona wskoczyła mi na plecy i oczywiście akurat wtedy kończyłam swoją kreskę i miało wyjść idealnie.. no cóż.. obejdzie się bez.. kocham Sylwie ale czasem mam ochotę ją udusić a to "czasem" nadeszło właśnie teraz .. bez zastanowienia rzuciłam się na nią a ona próbowała mnie z siebie ściągnąć... pewnie fajnie to wyglądało..haha
Po skończonych wygłupach czas było już wyjeżdżać.. miałyśmy jakieś 2 godziny drogi od Warszawy wiec zaczęłam zakładać moje białe conversy a do tego wcześniej ubrałam bordową rozkloszowana spodnice i białą bluzkę z czarnym nadrukiem. Wzięłam do ręki walizkę i razem z Sylwią pokierowałysmy się w stronę auta.
Po 2-godzinnej przejażdżce dotarłysmy na miejsce widziałam dość dużo obozowiczow.. jedni grali w siatkę drudzy siedzięli na ławce i rozmawiali a z kolei trzeci właśnie biegli do nas.. a raczej do Sylwii jak poparzeni xD no ok to ja postanowiłam się trochę rozglądnąć i zobaczyć gdzie jest mój pokój. Właśnie sprawdzałam listę z pokojami gdy nagle usłyszałam znajomy głos. .. tak to mogłabyc tylko i wyłącznie Sylwia bo nikogo innego tutaj nie znam..
-Lena to jest Kaja - objęła dziewczynę ramieniem i przedstawiła mi ją- będziecie mieć razem pokój mam nadzieje ze się zaprzyjaźnicie-rzucila na koniec i puściła mi oczko po tym zostawiając mnie sam na sam z dziewczyną..
-wiec..- zaczęła dziewczyna- może zaprowadze cie do naszego pokoju i pogadamy- powiedziała z niepewnością
-Okej- odpowiedziałam

Gdy dotarłysmy na miejsce zaczęłam się rozpakowywać a między Kają a mną dalej panowała niezręczna cisza którą przerwała Kaja.
- Kogo najbardziej lubisz z YS oprócz Sylwii- powiedziala niepewnie
-em.. nie zdążyłam jeszcze żadnego artysty poznać wiec nie wiem.. a ty?
- zdecydowanie Artura Sikorskiego- było widać te iskry w jej oczach gdy o nim mówiła..
- Nie zdążyłam ich poznać ale mam innych idoli typu 5 Seconds of summer I Shawn Mendes- kochałam ich...
- Ojej ja też! Uwielbiam ich!- i tak .. jak juz się można domyśleć złapałyśmy wspólny język i dobrze się dogadywalysmy..

Gdy dochodziła 14 postanowiłam wybrać się do Sylwii i zobaczyc jak tam u niej.. szłam pewnym krokiem niczego się nie spodziewając.. a tu nagle Bum! Jakaś kremowa ciecz (podejrzewam że koktajl bananowy) wylądowała na mojej koszulce..no wspaniale- pomyślałam.. jeszcze mi tego brakowało juz miałam się wydrzeć na osobę która mi to zrobiła lecz jak spojrzałam w górę i zobaczyłam te skąś znajome niebieskie tęczówki i te brązowe idealnie ułożone włosy...odebrało mi mowę ... było to ten chłopak to był. Jeremi...

I mamy kolejny rozdział!!! Przepraszam że zakończyłam ten rozdział w ten sposób xd ale musiałam😂 wybaczcie! A tak wogule jak wam się podoba? Bo sama nie wiem czy nie robie trochę za nudnych tych rozdziałów piszcie komentarze i wyrażajcie swoje opinie. Dziękuję za wszelkie gwiazdki pod poprzednimi rozdziałami! PAMIĘTAJCIE JEŚLI PODOBA WAM SIĘ TO CO PISZĘ MOŻECIE POLECIĆ TO SWOIM ZNAJOMYM CHCIAŁABYM ŻEBY BYŁO NAS WIĘCEJ❤ Do następnego!❤ Buziaki!💋🌟

*×Vika×*

Obóz zmienił wszystko/ J.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz