Rozdział 1

23 4 3
                                    

Ech...Znowu mnie wystawiła. A jak przychodzi co do czego to od razu na mnie naskakuje, że to niby ja ją zawsze wystawiam! Al była taka i zawsze będzie. Byłam przyzwyczajona do takiego zachowanie Alice, ale z czasem było już tak strasznie wkurzające, że nie wiem. Siedziałam sama na ławce aż mój fon dał o sobie znać. Odblokowałam go i zobaczyłam sms od Alice.

Al 14:18

Yyy...Sorry Carii, że mnie nie ma ale będę na...14:30? Serio sorry! :/ Nie zdążyłam się  naszykować.

Ja 14:20

Dobra daj już spokój! Nic wielkiego się nie stało :)

Al 14:25

Już zraz dojadę ^.^ A masz rolki? 

Ja 14: 25 

Tak mam ^^

Czekałam na Alice. Złość już mi opadła więc uśmiechnęła się. Sama do siebie. Nagle usłyszałam głos Al. Jej głos był bardzo dojrzały. Chociaż  na taką nie wyglądała. Miała 17 lat a wyglądała na góra 15?


Mam nadzieję, że rozdział wam się spodoba. Wiem, że jest krótki ale nie miałam dużo czasu żeby go dokończyć. Nowy rozdział w Sobotę lub Niedzielę :)

I'm BrOKenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz