ROZDZIAŁ ZAWIERA SCENE 18+ CZYTASZ NA WLASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!!!
*Charlie 3 miesiące później*
Minęły 3 miesiące odkąd zabrali mi Leo do domu dziecka. Jestem u niego codziennie przynajmniej się staram. Byłem u niego ostatnio jakieś 3 dni temu, a miałem być codziennie...taaa...fajny ze mnie chłopak....chociaż nie wiem czy my dalej jesteśmy razem. Już się wcale nie całujemy nie usłyszałem w tym czasie a nie razu od Leo ze mnie kocha...nie wiem co się dzieje może on kogoś poznał w tym domu dziecka? Może on kogoś tam ma? Może jest ze mną z przymusu? Nie wiem, ale boli mnie to jak cholera ja serio pokochałem tego dzieciaka. Obecnie siedzę w łazience a dokładniej siedzę w wannie pełnej wody biorąc kąpiel. Jest godzina coś po 23:00. Odchyliłem głowę do tyłu i wziąłem głęboki wdech i wypuściłem powietrze. Po chwili usłyszałem otwieranie się drzwi. Wyszłem z wanny i owinąłem się ręcznikiem. Wyszłem z pomieszczenia i skierowałem sie do przed pokoju, w którym zobaczyłem Leo?! Wyglądał jak jakiś bandzior, ale jedno co mnie zdziwiło miał oczy pełne łez.
- Leo co ty tu robisz? - podszedłem do chłopaka.
- Charlie nie chce tam być...- powiedział i dał upust łzom.
- Idź usiądź do salonu zaraz wrócę - powiedziałem i pobiegłem na górę. Ubrałem bokserki i dresy oraz białą koszulkę. Zbiegłem na dół do salonu, w którym znajdował się mój nie spodziewany gość. Leo siedział na kanapie zwinięty w kulkę. Podszedłem do niego i położyłem dłoń na jego udzie. Chłopak na ten gest lekko syknął.
- Przepraszam, ale Leo co się stało?
- Nie chce tam wracać czuje się tam jak w jakimś więzieniu, tam jest strasznie Charlie - chłopak schował twarz w dłonie. Przysunąłem się do chłopaka i go przytuliłem. Leo się we mnie wtulił.
- Ćsiiii myszko powiedz mi co ci tam zrobili - gładziłem go lekko po głowie.
- Oni nas tam biją, nie mamy tam nawet toalety faszerują nas jakimiś tabletkami dowiedziałem się że ona mają nam pomóc zapomnieć o przeszłości a jak ktoś się sprzeciwiał dostawał skórzanym pasem w jakąś część ciała to jest straszne Charlie ja nie chcę tak żyć - chłopak płakał niemiłosiernie.
- Jesteś już bezpieczny skarbie, nie pozwolę żeby mi ciebie znów zabrali teraz będzie tylko lepiej - odsunąłem lekko jego głowę od mojego ramienia i pocałowałem go namiętnie w usta. Chłopak oddał pocałunek, a ja żeby było mi wygodnie złapałem go za biodra i posadziłem na swoich kolanach.*Leondre*
Charlie pocałował mnie namietnie oczywiście oddałem pocałunek. Po chwili blondyn złapał mnie za biodra i posadził na swoich kolanach na co ja rozłożyłem nogi i usiadłem na niego rozkrokiem. Ręce Charliego zaczęły błądzić po moim ciele przez co przeszły mnie dreszcze. Blondyn zaczął schodzić z pocałunkami coraz nizej. Zassał się na mojej szyi tworząc soczystą czerwona malinkę. Wplotłem swoje dłonie we włosy blondyna lekko ciągnąć za końcówki. Charlie cały czas bawił się końcówką od mojej bluzki jakby szukał odpowiedniego momentu aby ją zdjąć co po chwili uczynił. Charlie zaczął robić kułeczka wokół moich sutków na co zacząłem cicho sapać. Nie chciałem jęczeć nie teraz. Poczułem w moich spodniach wybrzuszenie przez co zacząłem ruszać biodrami. Po chwili chłopak przestał i ułożył mnie na kanapie tak że zwisał nademną. Całował mnie po całej klatce piersiowej schodząc coraz niżej i niżej. Zatrzymał się przy guziku od moich spodni. Spojrzał mi w oczy a ja skinąłem głową na znak że się zgadzam. Charlie odrazy złapał za moje spodnie, które po chwili znalazły się na podłodze. Usiadł na mnie rozkrokiem i zaczął ocierać nasze członki o siebie. Sięgnąłem po poduszkę aby zkaryc twarz bo znając życie zaraz będę tutaj jęczeć. Po chwili blondyn się odezwał.
- Weź ta poduszkę skarbie chce ciebie słyszeć...- wysapał mi prosto w ucho. Wziąłem poduszkę z twarzy i dałem się ponieść emocją. Po chwili chłopak przestał a ja odrazu rzuciłem się na niego. Zdałem jego bluzke oraz spodnie. Zacząłem masować jego przyjaciela przez materiał bokserek na co chłopak cicho jęczał. Znudziło mi się to więc zdjąłem jego bieliznę i wziąłem napęczniałego członka do rąk. Ruszałem powoli dłonią w górę i w dół. Po pracy minutach postanowiłem zrobić coś więcej, wziąłem go do ust. Chłopak głośno zajeczał na ten gest co mnie ucieszyło. Chłopak przez cały czas sapał albo jęczał albo coś mówił do siebie.
- Oh Leo - wyjęczał a ja poczułem ciepłą ciecz w buzi. Przybliżyłem się do ucha blondyna.
- Pieprz mnie Charlie...- Charlie odrazu przewrócił mnie tak że leżałem pod nim. Zdjął ze mnie bokserki i włożył we mnie dwa palce. Poczułem okropny ból. Chłopak zaczął ruszać palcami przez co ból zaczął zamieniać się w przyjemność. Za każdym ruchem dodawal palce. Miałem w sobie już ich cztery. Chłopak je wyjął i bez żadnego ostrzeżenia wszedł we mnie. Wygiąłem się w łuk na to doznanie. Blondyn poruszał się na początku powoli lecz z czasem to się zmieniło ponieważ zobaczył że każdy jego ruch zaczyna sprawiać mi coraz większą przyjemność. Salon był wypełniony naszymi jękami i dźwiękami odbijających się o siebie ciał. Poczułem że zaraz osiągnę szczyt blondyn zaczął się jeszcze bardziej poruszać.
- Charlie! - krzyknąłem kiedy już doznałem orgazmu. Chłopak zrobił jeszcze parę ruchów i sam doszedł. Wyszedł ze mnie i położył się obok mnie. Przykrył nas kocem a ja wtuliłem się w niego.
- Kocham cię Charlie
- Kocham cię Leo - musnął moje usta i zamknął oczy a ja uczyniłem to samo.TAK WIEM CHUJOWY ROZDZIAŁ NIE UMIEM PISAC SEKSÓW XDD

CZYTASZ
Chce abyś był tylko mój.../ Chardre (ZAWIESZONE)
FanficSzesnasto letni chłopak o imieniu Leondre, jest poniżazny i bity przez własnego ojca, w szkole nie ma nic lepiej tak samo jest poniżazny, bity i okradany. Lecz pewnego dnia spotkał na swojej drodze pewnego blondyna, czy chłopak mu pomoże?