2

51 6 1
                                    

Wychodzę ze szkoły z Vicki.
-To jak przychodze do cb i cię maluje?-pyta dziewczyna.
-Co jakie malowanie?!-pytam, a raczej krzyczę.
-Przecież to impra na twoją cześć musisz wyglądać zajebiście!
-Ale ja nie potrzebuje tapety na twarzy!
-Obiecuje że będzie delikatny-mówi i daje jedną ręke na serce a drugą za siebie......dobra nie chce się kłucić...
-No dobra ale struj ja wybieram!
-Nooooo......dobra niech ci będzie.
-No to co idziemy do mnie bo do imprezy jeszcze dużo czasu.
-Wiesz ale ja....sie.....umówiłam......z....
-Justinem?-śmieję się.
-Tak przepraszam będe u ciebie godzine przed rozpoczęciem impry...ok-mówi niepewnie.
-Dobrze nie przejmuj sie leć sie fajnie bawić-mówię z uśmiechem.
Dziewczyna poleciała uśmiechnięta do swojej wielkiej miłości. Są razem 2 lata to dużo jak na Vicky(😂). A ja ruszyłam do domu i niestety zaczęło sie chmurzyć.
-Mam nadzieje że nie zmoknę-mówię cicho.
-No ja też-mówi męski głos za mną, a ja podskakuje wystraszona.Obracam i tam widze oczywiście Nicka.
-Od kiedy chodzisz pieszo?-śmieje sie bo chłopak zawsze jeździ swoją bryką.
-Szczrze to sam nie wiem zobaczyłem cie i od teraz chodzę-śmieje się chłopak co mi sie również udziela.
Rozmawialiśmy śmialiśmy się i nawet nie zauważyliśy jak już byliśmy pod moim domem.
-Dzięki za wszystko-mówie i całuje go w policzek.
Prubuje odejść ale silne ręce chłopaka mi to uniemożliwiają. Patrzymy sobie prosto w oczy. Zatapiam się w jego błękitnych tęczówkach.Nagle Nick przyciąga mnie bliżej i wpija sie w moje usta.....Czy ja śnie?Jak tak to nie chce się budzić... Ale pogoda ma inne plany bo nagle zaczyna lać deszcz. A my?Nam to nie przeszkadza....Kiedy sie od siebie odrywamy robie dwa kroki do tyłu. Pewnie spytacie dla czego? Sama tego nie wiem poprostu on ma dziewczyne...a raczej potwora który ją imituje...
-Do zobaczenia na imprezie-mówię i ostatni raz zerkam na zdezorientowanego chłopaka i idę, a raczej biegne do domu.
-Do zobaczenia-słysze za sobą głos Nicka.
Dobra a więc mamy godzine 14.00, a impreza zaczyna sie o 19.00.Mam dużo czasu. Więc posprawdzam fc.

Mam 1 nieodebraną wiadomość

Od Nick
Przpraszam za to nie mogłem sie powstrzymać.

Mimowolnie na mojej twarzy pojawił sie uśmiech.

Od Roksi
Nie przejmuj się😉

Pisaliśmy jeszcze tak z godzine o jakiś głupotach. Zdecydowałam że pooglądam sobie yt. I tak minęły mi kolejne 2 godziny. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi więc poszłam otworzyć. W drzwich stała wystrojona już Vicki miała na sobie piękną sukienkę

 W drzwich stała wystrojona już Vicki miała na sobie piękną sukienkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyglądała jak zwykle pięknie. Jak mnie zobaczyła to oczy jej wyszły z orbit.
-Co to jest!-krzyknęła.Byłam ubrana w szare dresowe spodnie i bluze z adidasa żeby było mi wygodnie w domu Vicki pewnie myślała że chce w tym iść.
-Nic mam co innego przygotowane na dzisiaj-powiedziałam.
-To dobrze-mówi dziewczyna tak jakby spadł jej kamień z serca.
Poszłyśmy do mojego pokoju Vicki usiadła na moim łóżku a ja poszłam sie przebrać do łazienki w

Poszłyśmy do mojego pokoju Vicki usiadła na moim łóżku a ja poszłam sie przebrać do łazienki w

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A moja przyjaciółka rozczesała moje włosy i zrobiła mi delikatny makijaż....przynajmniej tak myślałam do puki nie wyciągła czerwonej matowej pomadki ale nie protestowałam. Kiedy zobaczyłam sie w lustrze to oniemiałam wyglądałam cudownie....znaczy cudownie bo to idealnie mój styl.

*************************** Dziękujemy za to że tyle osób to czyta tę książkę. Miłego czytania 😘 gwiazdki są mile widziane❤❤


Jestem sobąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz