Wstałam rano i przyglądam się ostatni raz mojemu pokojowi.Jest zwyczajny,dość duże łóżko,biała szafa na ubrania,dość duża,lubię kupować ubrania,i toaletka.Po prawej stronie łóżka jest duże okno,przez które widzę słońce które mnie obudziło.Moja wina,nie zasłoniłam rolety.Po lewej stronie łóżka są dwie pary drzwi,jedne do wyjścia na korytarz a drugie do własnej łazienki,nie jest jakaś duża.Ubikacja,prysznic i ubikacja.Dzisiaj wyjeżdżamy do innego miasta,które jest na innym kontynencie.Obecnie wraz z rodzicami mieszkamy w deszczowej Anglii a dokładniej w Londynie.Mój tata Johnattan Black dostał pracę w U.S.A,w jakieś dobrej firmie w Los Angeles,gdzieś w centrum.Nie będę chodziła do szkoły w Los Angeles,tylko w małej miejscowości niedaleko stanu Kalifornia.To nie tak że rodzice chcą się mnie pozbyć,po prostu chcą mi dać trochę wolności,szkoła ma dobrą opinię i nie jest aż tak daleko od nich.Z tego co wiem będę chodziła do szkoły prywatnej,nie wiem dokładnie jak się nazywa ale internat nazywa się Ozyrys,dziwna nazwa według mnie,ale nie ja o niej zadecydowałam.Na weekendy będę wracała do rodziców,no jak będę chciała,nie zawsze muszę.Trzeba wstać z łóżka,idę do łazienki,zrobiłam wszystkie poranne czynności włącznie z zimnym prysznicem,w końcu trzeba się jakoś rozbudzić,ubrałam bieliznę,krótkie jeansowe spodenki i zieloną bokserkę,dzisiaj jest wyjątkowo ciepło jak na Londyn.Spojrzałam w lustro i zobaczyłam siebie,mam długie,do pasa brązowe włosy,duże niebieskie oczy,mały nos i pełne usta.Cerę mam jasną,tutaj ciężko się opalić,mam jakieś 167 cm wzrostu a i tak na moich znajomych muszę patrzeć z dołu.Jeśli będę miała przez to coś z szyją to będzie tylko i wyłącznie ich wina.Jestem bardzo szczupła i mam umięśniony brzuch,nie jakoś tak przesadnie ale widać na nim mięśnie.Wszystko zawdzięczam ciężkiej pracy,trenuję od 7 lat,obecnie mam 17.Trenuje boks.Tata zaraził mnie swoją pasją gdy byłam mała,na początku nie chciał mnie zabierać na treningi.No ale czego nie robi urok osobisty jedynej córeczki.Wziął mnie na jeden trening i kolejny, i tak już zostało.Nie mam żadnych kompleksów,bo poco zawracać sobie głowę bzdurami. -Ariana,chodź na śniadanie-woła mnie mama.Wychodzę na korytarz,i jakieś dwa metry dalej mam schody,po których schodzę i idę za zapachem jedzenia do kuchni,lubię jeść,no ale kto nie lubi?Wchodzę do jadalni która znajduję się w kuchni i widzę mojego tatę pijącego kawę.Jestem absolutnie pewna że on jest od niej uzależniony,jeżeli jej nie wypije jest zrzędliwy.Tata ma 40 lat,ale wygląda młodziej,sport robi swoje.Ma takie oczy jak ja,tylko on ma czarne włosy i ciemną karnacje.No charakterek to my mamy podobny,oboje jesteśmy uparci,baaardzo uparci.No też może odrobinkę wredni,taki nasz urok.Mama z charakteru jest zupełnie od nas inna,jest miła,pomocna.Mam bardzo podobną twarz do niej,oprócz oczu,no i mamy identyczny kolor włosów.Moja mama ma na imię Abby.Ta kobieta fenomenalnie gotuje kiedy ja w pięć minut mogę spalić całą kuchnię.A pro po jedzenia,są naleśniki z owocami i czekoladą.Uwielbiam naleśniki.Przy śniadaniu jest bardzo przyjemna atmosfera,jak zawsze.Nie ma między nami jakiś spin,czy coś. Ab-Ari A-Co?-zapytałam się z pełnymi ustami.No co? Tak znienacka mnie zapytała że nie zdążyłam się na to przygotować i przełknąć. Ab-Nie mówi się co?, tylko proszę,ewentualnie słucham A-Przesadzasz Ab-Czysty ojciec J-Jestem idealnym ojcem więc się kochanie ciesz,i do tego przystojnym i skromnym,pamiętaj drugiego takiego to już nie znajdziesz. Ab-Przez was zapomniałam co chciałam powiedzieć-Mama udawałam naburmuszoną, A-To jak sobie przypomnisz,to się mnie zapytasz-uśmiechnęłam się z mojego genialnego pomysłu,no bo w końcu każdy mój pomysł jest genialny.Taa skromność też odziedziczyłam po moim kochanym tatusiu. J-No moje Panie,czas się zbierać-No to każdy z nas wstaje i idziemy do samochodu,wszystkie nasze rzeczy są już w nowym domu,bo jest lipiec i jest jeszcze miesiąc wakacji,czyli się wyśpię,i to jest najważniejsze.No i oczywiście najem,bo najedzony człowiek to szczęśliwy człowiek.Na lotnisku byliśmy po piętnastu minutach,lecimy w pierwszej klasie,z czego bardzo się ciesz tam są o wiele wygodniejsze siedzenia.Ale to nie zmienia faktu że odlatujemy za pięć minut.Dość szybko zleciały.I zaczynamy,nienawidzę startów,i lądowań też,tak samolot wtedy dziwnie się zachowuje.Nie powiem ile trwał lot bo mi zleciał bardzo szybko,wszystko przespałam,nawet lądowanie.Już wysiadamy,jej tu jest naprawdę gorąco.Tata powiedział że samochód już na nas czeka,no kupił nowy i mu go dostarczyli na lotnisko jakoś 5 minut temu.Nie znam się na markach ale auto jest duże,ładne i czarne.No to jedziemy do nowego domu w którym spędzę miesiąc a potem będę chodzić do instytucji która zabiera indywidualność i uczy myślenia w określony sposób czyli szkoły.Piekła każdego nastolatka.Nigdy nie miałam jakiegoś problemu z nauką,jestem dość kumata,ale orłem to ja nie jestem,chyba że chodzi o wychowanie fizyczne to moim skromnym zadaniem wymiatam.No to czas polenić się resztę wakacji,no jeść i oczywiście nie zaniedbać treningów,bo treningi to moje życie
Do domu dojechaliśmy w pół godziny.Nie jest jakiś duży,no ale po co nam? Z koro mnie większość czasu mnie nie będzie.Dom jest biały z przodu ma mały ogródek.Nawet ładny jeżeli ktoś lubi trawę.No dom ma salon,sypialnie rodziców i moją,jedną łazienkę,i kuchnię połączoną z jadalnią.Kolory są jasne,no jeszcze tylko nie ma tu tylko naszych rzeczy osobistych,ale mama w jeden dzień wszystko zmieni.Nic nie zrobisz,taka już jest.No to witaj nowe życie
YOU ARE READING
Tajemnice Anubis
Teen FictionNowy kraj Nowa szkoła,która skrywa tajemnice Miłość Tajemnicze zniknięcie dziewczyny z szkoły Jaką tajemnice skrywa szkoła Ozyrysa? Czy nauczyciele są w to wplątani? Czy uda nam się odkryć prawdę zanim będzie za późno?