To co się stało, będę zapisywała w kartotekach przeszłości.. w sekcjach wspomnień i niespełnionych marzeń. To było piękne. Było cudowne i chociaż tak krótkie to pełne magii.
Jezu, tak bardzo chciałabym uwolnić swoją dłoń z tych cierni. Chciałabym obudzić się pewnego dnia i po prostu nie czuć tego bólu, tak bardzo bym chciała. Ale wybucham. Wybucham mówiąc innym o swoich uczuciach, czego nie powinnam zasadniczo robić.
Chcę, żeby przeszłość w końcu stała się dla mnie zamkniętą przeszłością.