Dzisiaj rano przyjechali do Nowego Jorku. Koncert mieli dopiero za dwa dni, natomiast resztę czasu postanowili wykorzystać na zwiedzanie miasta. W końcu to ich pierwsza wizyta tutaj.
Michael chodził już od dłuższego czasu po mieście i nawet nie patrzył gdzie idzie. Chłopak miał dość rutyny, która go przytłaczała. Ten sam schemat, lot do nowego miejsca, koncert, spotkanie z masą fanów, krótki sen, którego nawet nie odczuwał. A na koniec wyjazd.
Bardzo chciał wyjść do kawiarni czy nawet parku, ale to wiązało się ze spotkaniem fanów, którzy Chodzili by za nim, dopóki nie zrobili by sobie z nim zdjęć, czy nie dostali autografów.
Rozmyślał dość długo o tym wszystkim, co dzieje się w jego życiu. Zrobiło się już trochę chłodno, dlatego wsunął ręce do kieszeni jeansów i uniósł głowę góry. Zainteresował się całkiem sporą grupką osób, która zebrała się na placu. Całkiem znana grupa taneczna postanowiła dać występ, oczywiście nielegalny.
Czerwonowlosy patrzył zainteresowaniem na to co działo się przed nim. Widział emocje wymalowane na twarzy tancerzy i uczucia, które wkładali w taniec i ruchy.
Często oglądał programy taneczne, lecz tamte zupełnie odbiegały od tego,co widział przed sobą.
Kluczowym momentem było wyjście na scenę dość wysokiej blondynki.Michael z uwagą i zainteresowaniem przyglądał się dziewczynie. Nie widział nigdy przedtem tak pięknej osoby, jak ta dziewczyna. Wpatrywał się w nią tak długo, dopóki ich spojrzenia się nie spotkały.
Przez dłuższą chwilę utrzymywali ze sobą kontak wzrokowy, dopóki nie usłyszeli syren policyjnych. Wszyscy zaczęli oddalać się jak najdalej, aby tylko nie zostać złapanym. Michael stał tam i próbował przypomnieć sobie po krotce, co się wydarzyło przed chwilą.
Poczuł jak ktoś łapie go za rękę i ciągnie w stronę budynków. Odwrócił się szybko i znowu spotkał te piękne niebieskie oczy. Z myśli wyrwał go delikatny głos dziewczyny.
— Jeśli chcesz siedzieć w ciepłym domu, to chodź, może jeszcze uciekniemy. — wymamrotała zniesmaczona tym, że musi ratować jakiegos zagubionego chłopaka.
Nie wiedział ile zajęło im dotarcie tutaj, ale po chwili zauważył hotel, w którym aktualnie mieszkali. Odwrócił się aby podziękować nieznajomej za ratunek, ale nigdzie jej nie zobaczył.
Nawet nie wiedział jak ma na imię. Lekko zdołowany wszedł do hotelu, gdzie zastał zmartwionych chłopaków, którzy chcieli wiedzieć gdzie tak długo był ich przyjaciel. Martwili się o niego, ponieważ Michael ostatnio zachowywał się dość dziwnie i chcieli dowiedzieć się gdzie się podział zadowolony Mikey, który pierwszy był do robienia psikusów Luke'owi. I zabierania śniadania Calumowi, który zazwyczaj szukał wtedy czystej szklanki w zmywarce.
Zastanawiało ich, co trapi ich przyjaciela.
CZYTASZ
Shut Up And Dance With Me/ M.C
FanfictionChociażby jedno spotkanie może zmienić nasze życie. Tak było w przypadku Michael'a i Julie.