2

511 74 26
                                    


BOŻE JAK JA ZA WAMI TĘSKNIŁAM..... 

No i dodaje kolejny rozdział, żebyście zapoznali się lepiej z bohaterami :-))))

Miłej lektury żabki♥

--

Jego dłonie błądziły po moim torsie pod koszulą, kiedy jego gorący oddech owiewał mój obojczyk. Jego paznokcie drapały moją skórę, kiedy gładził moje boki pociągając moją koszulę i ściągając jej materiał przez moją głowę, tak szybko jak tylko mógł.

Nie tracił czasu, kładąc swoje dłonie na moich ramionach i popchnął mnie w dół na kolana, kiedy wplątał swoje palce w moje włosy.

-Bądź grzecznym chłopcem. Będziesz, Jimin-ah?

Jego głos był zachrypnięty, a ta łagodna komenda spowodowała wybuch hormonów w dolnej części mojego ciała. Jego koszula była już ściągnięta, dlatego jego v-line kusiła mnie nawet bardziej.

-Oczywiście, tatusiu.

Moje ręce powędrowały do klamry od jego paska i energicznie ją rozpiąłem, przed tym jak rozpiąłem też rozporek jego jeansów i przygryzłem wargę.

-Na co czekasz?

Jego uścisk na moich włosach zacieśnił się, powodując że nieśmiały jęk wydobył się z moich ust kiedy w końcu ściągnąłem jego spodnie, biorąc delikatnie jego penisa w dłoń po czym wślizgnąłem moją rękę w jego bokserki.

-

-Okej, mamy to!

Jimin westchnął lekko i uśmiechnął się głupkowato kiedy usiadł na podłodze planu, oddychając tak samo ciężko jak drugi aktor, próbujący odzyskać swój spokój. Uśmiechnął się zadowolony do członka ekipy filmowej, który podał mu ręcznik aby wytarł ze swojej twarzy pozostałości po tym ujęciu.

Jego włosy były ekstremalnie potargane i mógł szczerze poczuć jak jego czaszka trochę boli od dawki pociągnięć, którą zafundował mu drugi aktor. Ale nie mógł narzekać, nigdy nie miał za złe odrobiny ciągnięcia za włosy.

Nie mógł nic na to poradzić, ale fala zażenowania oblała jego ciało, kiedy uświadomił sobie że to video zostanie prawdopodobnie nazwane 'Chłopczyk tatusia jest bezlitośnie pieprzony w usta przez swojego tatusia' drukowanymi literami, ale co mógł na to poradzić? Żenujące tytuły filmików były czymś co praktycznie podpisałeś, kiedy wstępowałeś do tej branży.

-To wszystko na dzisiaj? – Jimin zapytał, wzdychając lekko kiedy wstał i otarł swoją klatkę piersiową. Reżyser przytaknął w odpowiedzi na jego pytanie, podając mu jego koszulę z uśmiechem.

-To wszystko. – Odpowiedział. – Oh, ale Jimin-ah twój manager powiedział mi, że mam ci przekazać że będziesz miał ujęcie z innym najbardziej efektywnym aktorem z naszej firmy, jakoś w tym tygodniu. Znaczy, jeśli chcesz.

Jimin uniósł brew.

Inny najbardziej efektywny aktor? To nie może być nikt inny jak tylko-

-Jungkook? – Zapytał, a reżyser przytaknął w odpowiedzi.

-Ty i Jungkook robicie najwięcej pieniędzy w firmie Jimin-ah, jeśli się zgodzisz to będzie dla ciebie jak premia.

Jimin wzruszył ramionami zakładając na siebie koszulę i przytaknął.

-Dla mnie brzmi świetnie. – Zgodził się, wygładzając odstające blond kosmyki na jego głowie. – Chyba wystarczy czasu, żeby to się wygoiło, prawda reżyserze Kim? – Jimin wskazał na malinki, które zdobiły jego szyję.

-Powinno, ale jeśli nie to mamy wodoodporny makijaż, którym możemy je zakryć.

-W porządku, brzmi dobrze.

--

-Tak Hoseok-hyung! Będę rżnięty przez Jungkooka!

Oczy Hoseoka się rozszerzyły i zakrył swoją ręką usta Jimina, rozglądając się dookoła żeby zobaczyć czy jacyś klienci w sklepie go słyszeli. Na szczęście nie.

-Jimin! Do cholery, wiem że jesteś podekscytowany, ale nie możesz tutaj mówić takich rzeczy! Myślałem, że nie chcesz żeby ktokolwiek wiedział, że ty— Hoseok zniżył swój głos jeszcze bardziej. – grasz w porno.

-Bo nie chcę – Jimin przytaknął, zauważając jak Hoseok gapi się na jego usta, które wciąż były opuchnięte od kręcenia ujęcia dzisiejszego dnia. – Ale moja twarz jest w Internecie, zawsze jest miło zobaczyć kto miał udany piątkowy wieczór, kiedykolwiek słyszę pytanie „Znam cię skądś? Wyglądasz naprawdę znajomo..."

Hoseok zaśmiał się lekko kiedy lukrował ciasto leżące naprzeciwko niego, spoglądając na Seokjina, który pracował przy rejestracji. Jimin też podniósł babeczkę, chcąc pokryć ją lukrem, ale starszy go zatrzymał.

-Proszę powiedz mi, że umyłeś ręce. – Wzdrygnął się, a Jimin zachichotał przed tym jak przytaknął.

-Nawet się nie martw, już o to zadbałem. – Uśmiechnął się. – Ale w każdym bądź razie! Widziałeś Jungkooka? Jest boski!

-Czy ty mnie właśnie pytasz, żebym przyznał przy tobie, że oglądam porno? – Hoseok zapytał, na co blondwłosy przewrócił oczami i przytaknął.

-Hyung, jeżeli jest tu ktokolwiek kto nie będzie cię oceniał za oglądanie porno, to to jestem ja. – Jimin uśmiechnął się złośliwie, opierając się o ladę i poruszając swoimi brwiami. – Oglądałeś kiedyś moje filmiki?

-Jimin! – Twarz Hoseoka zapłonęła czerwienią, spojrzał w dół na ciasto które lukrował, aby nie utrzymywać kontaktu wzrokowego z młodszym.

-O mój boże, czy to jest tak? – Jimin zaśmiał się, odgarniając włosy ze swojej twarzy i pochylając się w stronę Hoseoka. – Nie przejmowałbym się tym, to nie tak że nie widziałeś już wcześniej mojego kutasa.

-To był przypadek.

-Ale nadal.

Hoseok naburmuszył się, odkładając niebieski lukier i zaczął szukać zielonego.

-Ale tak, widziałem Jungkooka. – Wymamrotał, na co Jimin przytaknął energicznie i podskakiwał na palcach swoich stóp.

-Czyż on nie jest gorący? Boże od kiedy tylko dowiedziałem się, że jest w tej samej firmie co ja po prostu czekałem na ten dzień kiedy poproszą mnie o nakręcenie czegoś z nim. – Westchnął. – Przysięgam, że jak tylko spojrzy na mnie tymi oczami to będę skończony.

-Jimin, proszę. – Hoseok jęknął, rozglądając się ponownie za klientami i upewniając się, że słowa młodszego nie dotarły do ich uszu – To jest piekarnia. Nikt nie przychodzi tutaj, żeby słuchać o twoich staraniach.

-To nie moja wina jeśli usłyszą.

-Jimin tutaj są dzieci.

--- 

IIIII CO MYŚLICIE?


let's get things straight // jikook {polish translate} | ZAWIESZONEWhere stories live. Discover now