IX

327 24 24
                                    

- Z jakiej okazji jest tu mój brat? - zdziwiła się Sky

- Ponieważ jest moim przyjacielem i go zaprosiłam. - odpowiedziałam na tak oczywiste pytanie

- Wiesz Sky też cię kocham. - odparł brunet leżąc na moim łóżku i jedząc popcorn

- Udław się. - burknęła blondynka

Jak się cieszę, że jestem jedynaczką.

- Przestańcie, bo równie dobrze możecie oby dwoje wylecieć stąd. - ostrzegłam i oby dwoje już się zamknęli - W co mogę się ubrać? - spytałam ich stojąc przed moja szafą

- Wygląda jak komnata tajemnic. - stwierdził Harry, a ja posłałam mu tylko mordercze spojrzenie 

- Najlepiej ubierz coś zajefajnego, prowokującego i zarazem tajemniczego. - powiedziała Sky

- Idziemy do wesołego miasteczka, a nie na galę lub randkę. - wtrącił się brunet

- To będzie idealne. - Styles wyciągnęła z szafy biały top 

- Nie, zdecydowane nie dla tego ubrania. - powiedziałam stanowczo

- Wiecie, że Nat właśnie robi dobrze Louisowi. - powiedział Jake, kiedy wszedł do mojego pokoju razem z Rey

- Słucham? - zdziwiłam się prawie dławiąc się powietrzem

- No na naszej konwersacji z drużyny za każdym razem Tommo wysyła z nią zdjęcie z jej domu i za każdym razem gdy wysyła zdjęcie jest albo p dobrym obciąganiu, albo zajebistym seksie. - wyjaśnił Jake 

- Za 15 minut jedziemy. - oznajmiła Renee, a nasza trójka skinęła głowami - I radzę szykować się szybciej. - poradziła zwracając się do mnie

- Ubiorę jednak ten top. - odparłam z przekonaniem wyciągając jeszcze czarne rurki i skórzaną kurtkę

 - odparłam z przekonaniem wyciągając jeszcze czarne rurki i skórzaną kurtkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Czy byłam wkurzona na Tomlinsona? 

Oczywiście.

Czy zamierzałam się zemścić?

Kim bym była gdyby było inaczej.

- Bordowa czy brązowa pomadka? - spytałam Sky

- Brązowa. - odpowiedziała - Jestem zaskoczona, że zgodziłaś się jednak na ten top.

- Trzeba się przełamywać. - stwierdziłam z uśmiechem, gdy chłopacy po nas przyjechali

Z każdym się przywitałam i zdecydowałam, że pojadę w samochodzie razem z Niallem, Rey, Jake'iem, Liamem i Harrym. Niestety, albo stety wylądowałam na kolanach Stylesa.

- Wyciągasz strasznie pociągająco w tym topie. - wyszeptał mi na ucho - Louis nie wie co traci. - dodał

- Możemy się przekonać. - stwierdziłam

Brooklyn Baby • tomlinsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz