Następnego dnia do szkoly przyszła jakaś nowaa uczennica,wyglądała trochę na zagubioną Wsumie się nie dziwie bo szkoła jest wielkaa,postanowiłam ze się jej przedstawię i wgl...mam nadzieje ze nie będzie taka jak inne dziewczyny czyli wredna.
-Hejj
-Ymm...hej
-Pomuc ci w czymś?
-Takk,gdzie jest sekretariat
-Choć zaprowadze cie
-Okay dzk
-No to jesteś tu nowa?
-Takk
-spoczko a jaką masz teraz lekcje muzyka
-Ohh masz ze mną lekcje choć...
Nagle podszedł Bartek i zaczoł coś do mnie pierdolić xd
-hej bby
-No hejcia
-jak tam
-Okay a u cb
-Spoczko
-To dopsze
-nom ej idziemy po szkole na lody
-Taq
-Ok będę po cb o 18:30
-Okay a wgl To jest Nadia,Nadia to jest bartek
-Hej
-Hejcia
-Okay to ja idę na lekcje
-Db miś to do potem paa
-Paaa
-Ej do której klasy on chodzi
-No do 3 gim
-o rok starszy xd
-Nom
-Dobra chodźmy juz na lekcje bo się spuźnimy