Według innych uczestników ruchu drogowego robię źle robiąc dobrze.
Nikt nie chce jechać za mną
Gdy ktoś postawi mi znak "STOP" to się zatrzymam
Przestrzegam ograniczeń bo to nie moja droga
Robię to co do mnie należy
Sama zarządam swoją podróżą
Przez to jestem sama
Zostałam w tyle
Inni nie przestrzegają ograniczeń, prędkości też
Ale gdy nadejdzie zderzenie z rzeczywistością
To ich wyprzedę
A Oni zostaną w lesie
Z gałęziami sumienia przebijającymi się przez okna
Dosięgną ich
Zawrócę po nich
Tylko zapomniałam że nie posiadam uprawnień do prowadzenia.
To zostaniej mi komunikacja zbiorowa, której się boję, nie umiem.
