Dementorzy wysysają emocje, czy też nawet dusze z ludzi. Jest to ich pokarm. Chciałabym tylko zauważyć, że NIC z nich nie zostaje. Znikają. Wykarmiają Dementora, a on zapewne nie czuje różnicy. Bo on nic nie czuje. A jeśli dementorzy, tak samo jak ludzie, czują "smak" tych emocji. Jeśli rozbudzałą, albo uspokajają,jak piosenka. Jeśli wywołują smutek, jak piękny tekst, czy wiersz. Wtedy można je nazwać najpiękniejszymi, najdelikatniejszymi stworzeniami. I w dodatku najmroczniejszymi. Dlatego tak wyglądają. Przez ich skórę przepłynęły setki łez. Gdyby dopisać historię, rozwinąć temat, byłyby to całkiem spoko postacie.
I współczuję temu, co miał styczność z Dudleyem. "Jesteś tym, co jesz".
Dobra, to taki nie dokońca Headcanon, ale tak mnie naszło xD
CZYTASZ
Slytherin i Era Hunców; Headcanons And Talks
DiversosTak w sumie, to nikomu chyba nie muszę tłumaczyć, co to jest... Załapiesz, jak przeczytasz xD Zakreślam, iż wszelkie treści zawarte w tej książce są mojego autorstwa.