Odc.2 Bliskie spotkanie z Billem

25 1 0
                                    

(Ford siedział w swojej pracowni
Oglądająć dzienik Billa)
Ford:"Jeżeli się przyjżymi bliżej oku Billa,możemy zauważyć naszą przyszłość i śmierć"
(Przewracająć kolejne kartki do przodu)
Ford:A tu mamy coś ciekawego......Billa braci bliźniaków...czy
Stan:ej nie łopie
Ford:czego! Nie pozwalam ci tu w chodzić
Stan:śniadanie na góże!....a co ty tu znowu robisz?
Ford:nie twoja sprawa!
Stan:Nie moja sprawa? Jak byś pamiętał to przez to co robiłeś tutaj ten trójkątny psychopata przejoł wodogrzmoty!
Ford:ile będziesz mi to jeszcze wypominał
Stan:Bo znów coś zrobisz umiesz ty odpuścić?!
Mabel:Wstawaj! wstawaj!
Dipper:co...co się dzieje?....Dlaczego mam na twarzy lukier
(wstając gwałtopwnie z łużka patrząc na Mabel)
Mabel:eee..eeee...hahaha
Dipper:co się w czoraj działo?
Mabel:Oj nie chcesz wiedzieć
(udeżając Dippera poduszką)
Dipper:nie teraz....
(z chodzi na dół)
Dipper:Co na śniadanie?......Wujku Stanku......
Mabel:Wujku Fordzie?
Dipper:Słyszysz to.....
(słysząc głosy dobiegające z pracowni)
Ford:Jak byś nie był tak zapatrzony w siebie!
Stan:Ja jestem zapatrzony w siebie?!
Mabel:Dośc stop!
Dipper:co tu się dzieje Wujku Fordzie?
Miałeś bez ze mnie nie pstrzeć na Dziennik!
Ford:Dipper ja to wytłumacze
Dipper:Nie chcę byś się tłumaczył!
(Wychodząc z domu)
Ford:Dipper czekaj...
Mabel:Gdzie się wybierasz?
Stan:a co będzie ze śniadaniem?......Jak nic nie powiesz to znaczy że nie jesteś głodny.......więcej dla mnie
(Dipper wyszedł w strone lasu.
Po paru godzinach zorjętował się że nie wie do końca gdzie jest,nie kojaży miejsca)
Dipper:Spokojnie Dipper zaraz zobaczysz coś po czym sobie przypomnisz gdzie jesteś
Sprzedawca:Pomocy!
Dipper:coś śłyszałem?...Hallo!?
Sprzedawca:tutaj!
Dipper:No pięknie teraz to słysze głosy
Sprzedawca:Nie,pomóż mi!
(Dipper pobiegł i zobaczył przywiązanego do dzewa...)
Dipper:Sprzedawca Dziennika?...kto ci to zrobił
Sprzedawca:taka osoba....z denerwowała się że ją wam dałem,Odaj ją!
Dipper:Co nie! kto?
Sprzedawca:Ehhhh
Dipper:Kto?!
Sprzedawca:Brat Billa
(Dipper zaskoczył się wiadomością,rozwiązał Go)
Sprzedawca:dziękuję....
Dipper:J..ja..jak to brat Billa,ma brata
Sprzedawca:No pewnie
Dipper:zaprowadź mnie!
Sprzedawca:Nie,po co bym miał to zrobić gdy ty nawet nie wiesz jak wrócić do domu
Dipper:a..ale pomogłem ci się uwolnić
(sprzedawca poczuł poczócie winny,Dał do ręki Dippera Kartkę z jego adresem)
Srzedawca:Uciekaj!
Dipper:Co?!
Sprzedawca:To płapka....jestem przynętą!
Dipper:Jak to mogłeś zrobić!....choć szybko uciekamy z tąd
Sprzedawca:Zostaw mnie!
Dipper:Nigdy!...Może ci coś zrobić
Sprzedawca:Jestem tylko Marionetką
(Mówiąć tłumionym,grubym głosem.
Dipper nie wiedział co zrobić.....uciekł
Szukająć drogi do domu nagle zauważa tabliczke która mu uświadamia jak wrócić)
Wendy:Hej młody
Dipper:Wendy?
Wendy:Nie święty mikołaj(Struchtając łokciem Dippera)Hahaha
Dipper:haha :/
Wendy:co taki ponury?
Dipper:a nic......a gdzie byłaś?
Wendy:ou....Długa Historia
Wyjerzdzam z Wodogrzmotów
Dipper:gdzie?!
Wendy:Przeprowadzam się za granice
Dipper:Wszystko się chrzani(siadając na Kamieniu)
Wendy:Ej no.....co się stało?
Dipper:nic nie jest jak rok temu!
Ty i Soos gdzieś się przeprowadzicie i zapomnicie o wodogrzmotach i tak dalej
Wendy:Nie da się zapomnieć o tym.....na pewno będe ciebie odwiedzała
Dipper:Przyjedziesz do mnie i Mabel?
Wendy:Jacha....ej Dipper życie się zmienia mósisz to zakceptować.
Pamiętasz jak mówiłeś że czeba dorosnąć?
Dipper:noooo :/
Wendy:też czeba umieć zakceptować
Życie krzywdzi i rani lecz ma i też zalety
Dipper:dzięki.....
Wendy:a co tu robisz
Dipper:Myślałem że Wujkowie się zmienili.
Nadal się kłucą, Ford mnie oszukał przerwali swoją wyprawę o której mażyli.....
Wendy:Ej dobrze wiesz że oni akurat się wogólę nie zmienią.
I na pewno byś ni3 chciał.
Dipper:No nib...
Wendy:Przestań choć do chaty więcej uśmiechu
Dipper:Sorrka
Wendy:Nie przepraszaj(razem poszli do tajemniczej chaty.
Stan popatrzył przez okno)
Stan:Ej patczcie kto przyszedł
Ford:Dipper! Przeraszam wszystko ci wyjaśnie
Dipper:Nie Wujku,to ja Przepraszam
Ford:Ehhh...Ujdzie w..
Mabel:Dipper jak mogłeś!?
Dipper:Sorrka Mabel nie wiem co we mnie w stąpiło...
Mabel:dobra.....Widzę że przyszedłeś ze swoją...
Dipper:Co!.....nie wiem o czym mówi hehe
Wendy:Okey?
(Weszli do środka na obiad)
Stan:Więc gdzie teraz będziesz mieszkała
Wendy:........
Dipper:Wujku Fordzie mogę ciebie na chwile?
Ford:Dajcie nam chwile
Stan:Gdzie to się odchodzi ze stołu?!
(Poszli do Pracowni)
Ford:ja ciebie Dipper przeraszam
Dipper:Spox
Ford:Mósiałem zajrzeć do środka
Dipper: No Spox!
Ford:dajmy na dziś sobie spokój
Dipper:Co Nie...po co...Ehhh
Ford:o co chodzi?
Dipper:Chodzi o tego Sprzedawce dziennika
Ford:Co z nim
Dipper:Daj mi dokończyć.
Spotkałem go dziś w lesie zrobił płapke,Jest Marionetką jakąś...to dziwne lecz najdziwniejsze jest to że ma Barata
Ford:Braci
Dipper:Co?
(Wyjoł Dziennik Billa)
Ford:Spójż Dipper pisze że Bill Ma braci
Czekaj z kąd o tym wiesz?
Dipper:Mam tu adress od niego do Brata Billa
Ford:ooo...idź do gości a ja pujdę go odwiedzić wiesz czy to trójkąt o co chodzi
Dipper:Co że jak...Nie wiem...idę z tobą
Ford:a..ale
Dipper:Nie ma ale dziś po z mroku idziemy
Ford:to jest z byt nie bezpieczne nie wiadomo co tam na nas czeka!
Dipper:bez ze mnie nigdzie nie idziesz a to że ja mam Adress wiem że nigdzie bez ze mnie się nie wybieżesz
(poszedł do gości
W nocy Fordowi śnił się)
Bill:Fordzie ty idioto!
Ford:Bill?!
Bill:a kto ta okrągła ciapa co nie!
Wiesz ze mną tak łatwo nie wygrasz
Ford:raz już wygrałem!
Bill:nie było łatwo
Wiesz co dziwności nie zanikły w wodogrzmotach tylko wy sobie w mawiacie to na prawdę nie ważne
Ford:o czym ty mówisz
Bill:jesteś zaślepiony mocno drogi Fordzie mam z najomoście, wiecznie kryć w głowie tego nie będziesz a jak już ci się pominie twój los i wszystkich skączy się miernie
Ford:a co z nowu byś zrobił Dziwnogedon haha nie rozśmieszaj mnie znajdę sposób by ciebie wymazać
Bill:oj myślisz nadal że tylko ja jestem zagrożenię hahaha nie rozśmieszaj ty mnie
Ford:czy ty masz brata?!
Bill:tak jest niezłym idiotą!
Mogę powiedzieć drogi Fordzie że jutro czeka ciebie nie spodzianka hahahaha
(znikając we mgle)
Ford:czekaj co mnie czeka nic mi nie wiadomo na temat brata! I tak ciebie dorwię!
(budząć się.
Z szedł na dół)
Dipper:Wujku Stanku wyglądasz jak byś nie spał całą noc
Stan:może kawuśi
Ford:Dajcie mi spokój!
Stan:Ja chciałem być tylko miły
Ford:choć Dipper na chwilę
Dipper:Co?
Ford:chodzibo tego brata daj mi tą kartkę
Dipper:idziemy razę nie?
Ford:zostań!
Dipper:Nie,Dlaczego myślałem że to obgadaliśmy?
Ford:zobacz jak mało czasu poświęcasz swojej Siostrze i Wujkowi Stankowi!
Dipper:aa..ale
Ford:Nie ma ale
(w chodzi Wendy do Chaty)
Dipper:Wendy?
Mabel:Zaprośiłam ją by z nami gdzieś poszła
Wendy:dziś jest otwarcie tego skelpu będzie jakaś zabawa czy coś
Ford:no idź Dipper wszystko ci opowię
Dipper:n..no dobra
(dając kartke z adressem Fordowi do rąk)
Dipper:a może ty byś też z nami poszedł Wujku Fordzie?
Ford:ja mam ną stop Wakacje,obiecuję że jeszcze ze sobą spędzimy sporo czasu.
(Mam wiele nauki itp...reszte jeszcze zrobię)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 08, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Gravity Falls season3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz