👑3👑

393 23 2
                                    

Cześć, Leo.
Nie wiem za bardzo, co powiedzieć w tym liście, więc może powiem co u mnie? Zmieniłam się, bardzo. Mam włosy do ramion, już nie są brązowe, są lekko niebieskie. Odkąd jestem w nowej szkole mam więcej znajomych, już nie mam chujowego życia. W szkole jeszcze nikt nie wie o mojej chorobie, ale... Za niedługo im powiem. Zmieniłam też styl. Już nie ma tej "uroczej" Chloe, tylko jest tak jak by "Nowa" Chloe. Ubieram się inaczej, ale to cię pewnie nie obchodzi. Jeszcze tylko 304 dni.

*Leondre*
Dostałem kolejny list. Muszę się z nią spotkać, ale naprawdę nie mam jak. Nie wiem, gdzie mieszka, nigdy nie napisała swojego adresu na liście. Znając Chloe nigdy mi go nie poda. Próbowałem dzwonić, ale zmieniła numer, wyprowadziła się. Moja Mama ma numer jej Mamy, więc... Może do niej zadzwonię? To będzie chyba dobry pomysł. Mama dała mi telefon, a ja jak już wspomniałem wyżej zadzwoniłem do Mamy Chloe.
- Hej Victoria! Dawno nie dzwoniłaś.
- Tu Leondre. Pamięta mnie pani?
- Pewnie, takiego cudownego Chłopaka nie łatwo zapomnieć - zaśmiała się.
- No nie wiem, czy takiego cudownego jak Pani myśli... Może mi pani podać Chloe do telefonu?
- Nie wiem, czy będzie zainteresowana rozmową z kimkolwiek. - stwierdziła - Chloe! Leondre chcę z tobą pogadać! - krzyknęła. Słyszałem niezadowolony głos Chloe, ale jednak się odezwała.
- Czego chcesz? - syknęła.
- Porozmawiać, tak jak kiedyś - Tak, wiem. Wyszedłem na największego debila, ale ok.
- Leondre, czy ty nie rozumiesz, że nie będzie już jak kiedyś kiedyś? To skończony rozdział. Nie dzwoń, pa. - rozłączyła się. Będzie trudniej niż myślałem... Dostałem SMS-a od jej Mamy, Madison.
"Przepraszam za Chloe. Ostatnio stała się... Dziwna. Dokładnie odkąd dowiedziała się o chorobie, ale to można chyba zrozumieć. Jeszcze raz przepraszam."
Nie miałem siły, by odpowiadać, oddałem telefon Mamie i poszedłem spać... Reszta miesiąca była nudna, rutyna...

12 listów. ||| L.DOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz