KURT PO RAZ PIERWSZY SPOTYKA COURTNEY
byłem twoim fanem, zanim ty zostałaś
moim, siedziałem w głębokim jak wanna
fotelu, gdy uderzyło mnie, popatrz,
jak mnie uderzyło, od tamtej pory
nie sypiam zbyt dobrze, właściwie
nie sypiam – w głębokim jak wanna
zostałem fotelu i duszę się, duszę się
z każdym oddechem, posłuchaj,
jak śmiesznie to brzmi, nawet
w wierszu, gdzie gardę mam niżej:
w głębokim jak studnia siedziałem fotelu
i dłonie twoje na szyi mojej, jak
w słowach piosenki, to nie jest piosenka,
od tamtej pory nie sypiam zbyt dobrze."