II

136 5 0
                                    

-Że co?!- patrze na niego z rozdziawioną buzią nie dowierzając co mi powiedział

-Aga. Mówie śmiertelnie poważnie- wiem o tym bo widziałam po wyrazie jego twarzy.

-Dom znamy sie ponad 1,5 roku a ty mi nagle wyskakujesz z takim czymś?! Ehh...to chociaż daj mi czas na przemyślenie tego. Prooszę- Dominik wiedział dokładnie co to oznacza

-Nieee tylko mi nie mów że to ten tydzień- wzruszyłam ramionami jakby powiedzieć "przykro mi". Dom tylko pokiwał głową i wyszedł z pokoju. Zaczęłam sie przebierać na siłownie którą mamy w piwnicy gdy nagle usłyszałam kłótnie i jak coś się stłukło. Szybko zbiegłam na dół ( co z tego że w samym staniku i spodenkach) i zobaczyłam że Dom leży na podłodze a ten chuj go kopie po brzuchu po twarzy. Oby nie trafił w szyje. Ja musiałam wkroczyć do akcji no niestety. Rozbiegłam się i wymierzyłam mu "panterę". Jest! Jebnął na podłogę. Waliłam go tak aż stracił przytomność.
Dom już zaczął wstawać

-Aga. Ja...ja......przepraszam.- oparł się o ścianę i szybko oddychać.-Z-zadwoń do Tomka.- tak też zrobiłam. A tego chuja jakoś przeciągnełam na krzesło i jego ręce zablokowałam trzema trykotkami( no nigdy nic nie wiadomo) a nogi po jednej. Zaczął się budzić to akurat zaczęłam przesłuchanie
-Kto cię przysłał- splunął mi w twarz krwią i zaczął się śmiać. Starłam to i poszłam po kij bejsbolowy. Już mu nie było tak do śmiechu- Pytam jeszcze raz kto cie przysłał?!- coś tam zaczął mamrotać- Głośniej kurwo!

-Przez Gabriela!- zamurowało mnie. Akurat wlecieli chłopaki. -
Róbcie z nim co chcecie.- puściłam kij który upadł na kafelki

-Aga co jest?- spytał Tomek a ja tylko spojrzałam na niego spod przymrużonych powiek i poszłam na siłkę. Musiałam się wyżyć na worku. Chłopaki patrzyli na mnie jak odchodziłam. Nic nie mówili. Wiedzieli że potrzebuje chwili spokoju. Kurwa! Gabriel go przysłał to on zobaczy jak ja przyjdędo niego. Gabriel był. Heh właśnie był. Moim rodzonym bratem. Dowiedziałam się o nim rok temu.

Persp Dominika

Dlaczego Aga musi mieć ten walony okres. Dobra poddałem sie. Zszedłem na dół wpatrzony w telefon. Andżelika jest gotowa. Zajebiście wreszczie porucham. Gdy nagle poczułem uderzenie w głowe i straciłem przytomność

...

-Z-zadzwoń po Tomka. -Zrobiła jak prosiłemi wzięła tego chuja na krzesło. Kurwa chociaż że ją ternuje dopiero od pół roku to i tak są niezłe efekty. A do tego jeszcze w staniku i w spodenkach które odsłaniają co nie co mmm....KURWA o czym ja myśle przecież to moja siostra przybrana ale siostra. Seksowna siostra.  Zaraz zaraz zaraz te myśli schodzą na zły tor. Akurat weszli chłopaki z Tomkiem.Gdy nagle usłyszałem - Przez Gabriela!- o cholera mamy przejebane.

Coś Tomek rozmawiał przez chwile z Agą a potem ona poszła. Wiedziałem dlaczego i kim jest ten chłopak. Szuja. Nagle się siostrą zainteresował heh. To jest dla mnie śmieszne.

Persp Agnieszki

Napierdalam w ten worek jak moge ale nic mnie to nie uspokaja. Wyszłam na balkon i zapaliłam papierosa. Przed sobą mam zajebistą panoramę miasta. Nagle poczułam jak mi ktoś masuje barki. Odwróciłam sie i uśmiechnęłam do Dominika. On jest dla mnie jak brat. Ja dla niego jak siostra. Przytulił sie do mnie a ja sie zaciągnęłam papierosem i powoli wypuściłam dym z płuc. Rozluźniło mnie to.
-Już wszystko ok? - wymruczał. Wiedziałam że jest zmęczony.

-Tak. Idź się połóż. Jesteś zmęczony.- uśmiechnęłam sie do niego.
- A kto chłopaków dopilnuje?- spojrzał mi oczy z uśmiechem zboczeńca. Zaśmiałam sie cicho. I zaczęłam go głaskać po głowie.
-Ale ja nie powiedziałam idź spać tylko masz sie położyć. A to jest różnica.- pokiwał głową i przytulił sie mocno głowe kładąc na moich piersiach.-Nie za wygodnie?- tylko pokręcił głową.- Chłopaki czekają idź do nich.

-Nie musze. Są zajęci. Oglądają twoje nagie zdjęcia.- podniosłam brew

-Po pierwsze pół nagie bo piersi i brzoskwinkę mam zakrytą- zaśmiałam sie i wyrwałam z jego objęć. Zaczęłam iść w stronę salonu. I stanęłam jak wryta. Chłopaki se siedzą oglądają pornosa a tamten chuj nie wiadomo gdzie. -Gdzie ten chuj?- chłopaki zesztywnieli i zaczeli sie obgadywać że to Tomek miał pilnować a to Kacper i tak dalej. Westchnęłam tylko i poszłam do pokoju. To był ciężki dzień. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

W życiu ganguOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz