Drógi rozdział ~ Plan Lio

54 5 5
                                    

Nastempnego dnia Lio obudziły pormienie słońca. Hłopak pszetarł oczy i wztał z łuszka, poszetł do kibelka oras pszemył tfasz. Nie mugł sie doczekać asz rosbije zwionzek pszyjaciela, tylko rze mósiał obmyślić jerzcze jakiś plan. Wrucił wienc do swojego pokoju i siadł peszy biórku, rozejszał sie do koła i zaczoł pisac ponkpunkty:

"1. Iźdź z Czarlim do salonu gdzie go uśpiem
2. Zaprosic dzifki
3. Potem zaprosic Klołi
4. obudzić Czarliego a potem Klołi z nim serfie!!!"

To był plan dozkonały, nie miał szadnych wad. Lio nafet wykonał słidźny rysunek

- Ok mosze być - Pomyźlał Lio i się uśmiechnoł

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Ok mosze być - Pomyźlał Lio i się uśmiechnoł.

Szypko shował rysunek do szawki i wrzyetł z pokoju. Poztanowił poczekać trohe aby Klołi było pardziej smótno!!!!!!!


Nastempnego dnia Lio ódał sie na czarny rynek czarnuhuf aby kópić usypiacz i specjlnom nutele. Wrucił do domu i wszyztko shował do loduwki. Nagle za Liondre pojawił sie Czarli. Liondre podzkoczył ze strahu i walnoł sie o loduwke.

- Nic ci nie jest?!?! - Sapytał zmartfiony Czarli

- Wszystko okeja - Odpofiedział Lio. Nastempnie Czarli sobie porzedł bo mósiał spotkać ske z Klołi

Dewires porzedł do toalety i pszemył tfasz. Wiedział jusz ze jutro zacznje swuj plan.

koham cie (barz ant melodi) skończoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz