Byłeś obok.
Twoje ciepłe palce rozmrażały moje serce.
Teraz znów jest zimne.
Twój uśmiech był nadzieją.
Teraz trzymam żyletkę.
Mówiłeś,że mam się nie bać.
Nie boję się.
Czasem trudno zmyć krew z podłogi,wiesz?

YOU ARE READING
My thoughts.
PoetryCzasem,kiedy wracam,siadam i myślę. Bez mojej kontroli,chwytam za długopis i zaczynam pisać. Naprawdę nie wiem czy chcesz to czytać,ale będzie mi milo jeśli Ci się spodoba.