***

7 3 0
                                    


Na szklanym murze moja twarz

Odbita w cieniu księżyca,

Ręce rozpadające się w piach.

Usta nie mają odbicia.


Patrzę i widzę

"To nie ja"

Krzyczę, odpowie mi cisza.

Bo nikt nie widzi ruchu mych warg,

Ust ,co nie mają odbicia.


Morze zamknęły blade powieki,

Huragan zmienił się w zefir.

Przez ogień szeptów gardło przeżarte,

W przełyku odłam komety.


Wieczna ta cisza

Męczy i Gnębi.

Nikt nie przychodzi, odchodzi.

Dotknąć nie mogę tafli tej głębi,

A życie kołem się toczy.

Tragedia piasku duszWhere stories live. Discover now