Na szklanym murze moja twarz
Odbita w cieniu księżyca,
Ręce rozpadające się w piach.
Usta nie mają odbicia.
Patrzę i widzę
"To nie ja"
Krzyczę, odpowie mi cisza.
Bo nikt nie widzi ruchu mych warg,
Ust ,co nie mają odbicia.
Morze zamknęły blade powieki,
Huragan zmienił się w zefir.
Przez ogień szeptów gardło przeżarte,
W przełyku odłam komety.
Wieczna ta cisza
Męczy i Gnębi.
Nikt nie przychodzi, odchodzi.
Dotknąć nie mogę tafli tej głębi,
A życie kołem się toczy.
YOU ARE READING
Tragedia piasku dusz
PoetryTragedia piasku dusz polega na tym, że dusze się przenikają i trudno powiedzieć czy to ,co się pojawia w odbiciu serca jest tworem jednej, czy wielu...