33."Teraz?"

1.3K 75 5
                                    

Tydzień później

- Jak myślisz co będzie za rok? - zapytała dziewczyna, patrząc w gwiazdy przed sobą. Ashton zabrał ją na dach starej kamienicy by mogli pobyć razem przed tygodniem ciężkiej pracy.

- Po co myśleć co będzie za rok, miesiąc, tydzień? Cieszmy się tym co jest teraz - powiedział blondyn odwracając głowę w jej stronę i uśmiechając się. Brunetka przysunęła się do niego i przytulia do jego boku. 

- Brzmisz jakbyś znowu miał wyjeżdżać - skomentowała i uniosła głowę żeby na niego spojrzeć.

- Nigdzie się nie wybieram. Wszystko czego potrzebuje mam tutaj - pocałował ją w czoło i oparł swoją głowę na jej. - A tym wszystkim jesteś ty - dodał i zamkną oczy.

Oboje siedzieli w ciszy na dachu budynku i patrzyli w gwiazdy. Cieszyli się swoją obecnością. Brakowało im siebie przez te dwa lata. Ashton wrócił tylko dla niej. Nic już się wtedy nie liczyło tylko ona. Czemu miałby odejść? Przyjechał tu do niej żeby ją odzyskać i gdy mu się udało nie miało to sensu żeby wracać do miejsca gdzie jej nie będzie. Chyba że ona pojechałaby z nim. 

- Pojedźmy gdzieś - ciszę przerwał głos Darcy.

- Teraz? - dopytał otwierając oczy i patrząc na jej roziskrzone oczy.

- No to chodźmy - powiedział po czym oboje wstali, złapali swoje dłonie i pobiegli do wyjścia. Wsiedli w samochód który stał przy budynku i ruszyli przed siebie. Nie mieli konkretnego celu, po prostu jechali przed siebie. Daleko. Jak najdalej. Może to było trochę bezmyślne, ale każdy potrzebuje się kiedyś poczuć jak nastolatek i  oderwać się od rzeczywistości.

- Tam - wskazała na skręt który był przed nimi. Blondyn skręcił w wskazanym kierunku i już po chwili zatrzymali się na parkingu nieopodal wysokiego klifu.

Wysiedli z samochodu i łapiąc swoje dłonie ruszyli w stronę krawędzi. Usiedli na zimnej ziemi i wpatrywali się w wodę przed nimi w której odbijał się księżyc. Pogoda była naprawdę cudowna. 

- "I hate to turn up out of the blue uninvited
But I couldn't stay away I couldn't fight it
I had hoped you'd see my face and that you'd be reminded
That for me, it isn't over "* - Ashton zanucił kawałek piosenki przymykając oczy, a dziewczyna uśmiechnęła się.

- Dla mnie to też nie jest koniec - powiedziała przytulając się do niego bardziej. - Choćby świat się walił ja będę z tobą - dodała.

- Jesteś wszystkim czego potrzebuje - pocałował ją w czubek głowy z uśmiechem. - Już nigdy nie chcę stracić ciebie, bo jesteś moim największym skarbem - wyznał, a serce Darcy zabiło szybciej.

- Nigdy mnie nie straciłeś, zawsze cię kochałam - odwróciła jego głowę tak by mogli spojrzeć sobie w oczy po czym złączyła ich usta w delikatnym pocałunku.

***

*Adele - Someone Like You

Jak się uda suprajsa dostaniecie jeszcze dziś ale idk.

Dobranoc ♥

❤Your Love❤ A.I (Book Two)✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz