#85 Luke

848 73 2
                                    

Dedykacja dla DaddyKinkAshtona 

Siedzisz sama w domu. Oglądasz pierwszy lepszy kanał telewizyjny gdy słyszysz dzwonek do drzwi. Masz nadzieję,że to pizza, którą wcześniej zamawiałaś. Jak wielkie jest twoje rozczarowanie gdy przed drzwiami widzisz swojego sąsiada,a nie dostawcę pizzy. 

   - Hej, chciałem się zapytać czy masz może jakieś trzy kieliszki, bo przyjechali do mnie znajomi i tak jakby, no zabrakło ich. 

   - Jasne, wejdź, poszukam ich tylko. 

Luke wszedł za tobą do salonu. Podeszłaś do jednej z szafek i otworzyłaś drzwiczki po czym wyciągnęłaś kieliszki o które prosił. 

   - Proszę. - powiedziałaś i podałaś mu to o co prosił. 

   - Dziękuję ci bardzo, przyniosę je jutro o ile będę w stanie. - odpowiedział z lekkim śmiechem. 

   - Okay. - to było jedyne co udało ci się powiedzieć. To, że byłaś oczarowana chłopakiem to mało powiedziane. W jego otoczeniu czułaś się całkiem inaczej, bezpieczniej. 

   - Jeszcze raz dziękuję i dłużej nie zawracam ci głowy, hej. 

Nawet nie zdążyłaś się z nim pożegnać a on już wyszedł, przez okno salonu widziałaś tylko jak wchodzi do swojego domu. Zrobiło ci się trochę smutno,że sylwestra spędzasz sama. Owszem mogłaś iść do przyjaciółki, ale u niej był jej chłopak i nie chciałaś im za bardzo przeszkadzać. Usłyszałaś kolejny dzwonek i popędziłaś do drzwi. Miałaś jakąś nadzieję, że to znowu Luke, ale tym razem był to dostawca pizzy. Odebrałaś od niego swoją pizze po czym zapłaciłaś mu daną kwotę i udałaś się ze swoim jedzeniem do salonu. Usiadłaś przed telewizorem w którym leciał jakiś randomowy film. 

Tak minęła ci reszta dnia i nim się obejrzałaś było już krótko przed północą. Wyszłaś z salonu na korytarz i ubrałaś swoją kurtkę. Opuściłaś swój dom i usiadłaś na schodach przed nim. Na osiedlu zaczynała zbierać się duża grupka sąsiadów. Wybiła północ a razem z nią niebo rozbłysło najróżniejszymi kolorami i rodzajami fajerwerków. Ludzie podchodzili do siebie i składali sobie życzenia. Widziałaś Hemmingsa zmierzającego w twoją stronę i nim się obejrzałaś jego usta wylądowały na twoich. W pierwszej chwili nie oddałaś pocałunku, ale po chwili to się zmieniło. Myślałaś, że zrobił to pod wpływem alkoholu, bo przecież przyszedł do ciebie po kieliszki, jednak podczas tego pocałunku nie wyczułaś smaku żadnego trunku. 

   - Szczęśliwego nowego roku T/I! 

   - Szczęśliwego nowego roku Luke. - powiedziałaś lekko zawstydzona. 

Luke odszedł w stronę swojego domu a ty wiedziałaś, że musisz z nim o tym porozmawiać i, że od tego czasu twoje życie wywróci się do góry nogami. 


🎆🎇🎉🎆🎇🎉🎆🎇🎉🎆🎇🎉🎆🎇🎉🎆🎇🎉🎆

Tym właśnie akcentem chciałabym życzyć wam SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!

All the love. 

Imaginy & Fake SMS ✒Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz