1

6 1 0
                                    

Obudziłam się w swoim pokoju.
Wzięłam  do ręki telefon.
5.07 kurde wcześnie troche.
Wygramoliłam sie z łóżka i poszłam się ogarnąć. Postanowiłam pobiegać.
Ubrałam swój strój sportowy związałam  włosy i wyskoczyłam przez okno.
Potruchtałam do pobliskiego parku.
Po 1 godzinnym biegu dobiegłam do małego mostku.
Usiadłam na nim i patrzyłam jak strumyk płynie a w nim ryby i inne zwierzęta.

~~ też tak bym chciała ~~ powiedziałam do siebie.

A tak wogule.
Jestem Diana Lerson. Mam 17 lat jestem drobną  brunetka o mocno niebieskich oczach. Jestem jak na swój wiek niska 160 cm się kłania. Mam kształty kobiety Ale mi moja waga i wygląd odpowiada.
Mieszkam w małym miasteczku Nightwork z Mama i tata. Ale i tak jestem tu sama. Oni widzą mnie jak pomyłkę zwykły błąd przyszłości. Znecaja się nademna i jestem tak jakby ich sprzątaczka itp. Ale mnie juz to nie boli. Przestało. Mam przyjaciółkę Juliet. Tylko ona mi została dzięki niej jestem.... sobą.

Spojrzałam na zegarek.
Czas sie zbierać pomyślałam.
Do domu weszłam przez okno.
Poszłam do pokoju.
7.45 no nieźle.
Muszę sie ogarnąć bo dziś idę na plażę z Juliet. I to za.... 30 minut.

O 8.25 zadzwonił dzwonek do drzwi.
Poszłam otworzyć i... już leżałem na ziemi.

~~ Di!!! Jak fajnie cie widzieć!!! Gotowa ?~~ powiedziała ciągle na mnie leżąc i mnie przytulając.

~ T-Tak jestem gotowa ~~ powiedziałam przez śmiech.

Ona i ja jesteśmy jak siostry. Tylko że nie z tej planety.

Po chwili byliśmy w moim aucie.

Dojechaliśmy na miejsce było mało ludzi. No cóż... dopiero 10.00

~~ chodź!  Rozłożymy się blisko wody~~ Juliet kocha wodę. Po prostu kocha czuć bryze i jej chłód.

Rozłożyłyśmy się i zaczełyśmy opalać.

Nagle usłyszałam jakiś śmiech.
Spojrzałam w kierunku głosu.

W wodzie blisko nas pływali dwoje chłopaków. Na moje oko o rok starsi.
Nigdy ich nie widziałam chyba się niedawno przeprowadzili tu.
Nagle zauważyłam  że  na nas  patrzą i coś szeptają. Uhuhuu.

~~Juliet widzisz ich ~~ zapytałam
~~ Tak, oni coś knują~~ odpowiedziała

Nagle Ci chłopacy zaczęło sie zbliżać.
No no nieźli.  Jeden mi sie spodobał a drugi chyba Juliet. Czekaj... Zbliżają się CALI MOKRZY  a my jesteśmy suche i gorące od słońca.. . O nie.

Nim zdążyłam załapać oni się otrzepali prosto na nas ZIMNA WODA NA NASZE ROZGRZANE CIAŁA

Zaczęłyśmy Piszczeć. Oni w śmiech.  Nagle na siebie spojrzałyśmy. Juliet miała swój ten szalony uśmiech.  Oho.
Już wiem co chce zrobić. Zaczeła biec do mostu. Ja za nią. I CHLUP do głębokiej wody. Nie wynurzalysmy się.  Patrzylismy na siebie. Umiemy od małego długo siedzieć pod wodą. Nagle poczułam silne ramiona na talii i pod nogami. Udawałam z Juliet nieprzytomne.  To ten chłopak co mi wpadł w oko!

~~ Kurwa Nicolas one oddychają?!~~ krzyknął jego kolega. Oho już wiem jak się nazywa

~~ Stary raczej tak ~~ spojrzał na mnie i...

~~ bu ~~ powiedziałam

On i jego kolega poscili nas i odskoczyli.

Wynurzylam sie i zaczęłam sie śmiać.  Do mnie po chwili dołączyła Juliet.

Nagle popłynął do mnie Nico

~~ Nie ładnie to tak~~
~~ Dla mnie ładnie ~~ pstryknełam go w nos i popłynełam na ląd.

Ubrałem się i poszłam do auta.

Po chwili przyszła do mnie uśmiechnięta szeroko Juliet i pomachała mi kartka z numerem tego drugiego chłopaka przed nosem.

~~ Miłość rośnie wokół nas ~~ zaczęłam śpiewać

~~ Nico chciał od Ciebie numer a ty sobie poszłaś phi ~~ oburzyla się

~~ Nie bawię się w związki ~~ Mruknełam cicho i pojechałam ją odwieść.

W domu jak byłam zrobiłam porządek w kuchni, salonie i łazience.
Uszykowalam obiad, kolacje i śniadanie na następny dzień i poszłam do siebie. Właśnie ćwiczyłam aż  nagle dostałam wiadomość.

Nieznajomy

Cześć kochanie ;)

Olałam tą wiadomość i poszłam do toalety.

Gdy wróciłam miałam znowu wiadomość.

Nieznajomy

No weź odpisz ;(

Do: Nieznajomy

Kim jesteś
Skąd masz mój numer ?

Od: Nieznajomy

Nicolas Willams
Od twojej przyjaciółki Juliet.

Ahhh no tak mogłam się domyśleć ze Juliet weźmie sprawy w swoje ręce...

Do: Nieznajomy

Coś się stało że do mnie piszesz?

Od: Nieznajomy

Wpadłaś mi  w oko ;( i co Ty na to żeby się umówić

Do : Nieznajomy

Nie bawię się w związki. Nie ufam chłopakom już; ))) Żegnaj Nicolasie

Zapisano numer jako
Nicolasek ;))((

Od : Nicolasiek :))((
Co ?! Ej ! Jak to ?! Kurwa!

Nie odpisywałam mu już.
Nie mam zaufania do chłopaków
Pisał i pisał i pisze ciągle Ale ja nie chce. Boję sie. Byla to przygoda . Jednorazowa przygoda. Skończyłam temat...


●●●○○○●●●○○○●●●

Cześć, Siema , Elo
Jak tam ? Podobało się?  Zostaw po sobie ślad czytelniku 😉
Do następnego!
Buziolee💋

On/OnaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz