- Pierwsza ... druga ... trzecia ...
Janek z każdą pozycją przestawianego nastawnika jazdy czuł zarazem strach, niepokój, jak i radość i dumę. Ani się nie obejrzał, kiedy prędkość dochodziła do 60 km/h. Na Wysokości Katowic Zawodzia, Jan chwycił prawą ręką za kran hamulca, i lekko pociągnął go do siebie. W całej lokomotywie rozległ się syk powietrza, które dostawało się do głównego przewodu hamulcowego pociągu. Jeszcze troszkę pociągnął go dalej, i zatrzymał go tak, by między jego aktualną pozycją a pozycją nagłego hamowania był kąt 45 stopni. Wskaźnik na manometrze podskoczył, a prędkość powoli zmniejszała się. W pewnym momencie, pociągnął mocno rączkę hamulca do góry, a powietrze zaczęło "uciekać" z przewodu. Dało się wtedy słyszeć charakterystyczny pisk hamulców. Nastawił on ponownie kraj w pozycję "jazda", kiedy prędkość wynosiła około 25 km/h. Wpisał on wtedy w książce pokładowej "HAMOWANIE KONTROLNE POPRAWNE", po czym znowu zabrał się do uzyskiwania prędkości rozkładowej. Minął pewien czas, kiedy młody maszynista przejechał pierwszy raz w życiu sam, obok semafora na którym paliły się 2 pomarańczowe światła. Na dość słabo oświetlonym peronie dało się zauważyć sylwetki kilku ludzi. Będąc w 1/3 peronu, ponownie lekko pociągnął uchwyt od hamulca w swoją stronę, co jakiś czas korygując położenie. Kiedy prędkość spadła do 15 km/h ustawił kran w pozycję do jazdy, i nacisnął zielony guzik po lewej stronie, pod którym widniał napis "ODLUŹNIACZ". Pociąg powoli powoli stawał, a gdy w końcu się zatrzymał. Janek wyjrzał przez szybę. Do końca peronu było może z 50 metrów, a światło na semaforze zmieniło barwę, z czerwonego, na jedno zielone, i jedno żółte światło. Otworzył on okno po swojej stronie. Dalej było zimno, lecz na szczęście nie padał śnieg. Spojrzał na zegarek, była 4:41. Wyjrzał przez okno. Zauważył on postury kierownika pociągu i konduktorów a także kilku podróżnych, oraz tablicę na której pisało "MYSŁOWICE". A więc ... udało się ... Teraz tak tylko do emerytury ... Ani się nie obejrzał, gdy dało się słyszeć gwizdek, a potem głos kierownika w radiu. Zamknął więc okno, wyluzował ponownie lokomotywę, i powoli zaczął przestawiać pozycję po pozycji na nastawniku. Teraz ... już tylko tak do emerytury ...

CZYTASZ
Mechaniku, wjazd podany.
أدب تاريخيMamy rok 1990, ostatnie kilka lat znakowały się przede wszystkim niepewnością polityczną, oraz wielkimi zmianami, jakimi były np obalenie rządu komunistycznego w Polsce. Dla Polskiej kolei był to dość dobry okres czasu, a szeroka siatka połączeń i s...