Obudziłem się ze strasznym bólem głowy. Mogłem nie siedzieć tyle przed laptopem, Midorikawa mnie ostrzegał ale jak zwykle wszystko wiem lepiej.
Wstałem z łóżka i podreptałem do kuchni. Wziąłem płatki z szafki i nasypałem trochę do miski po czym zalałem zawartość naczynia mlekiem. Zrobiłem sobie kawy i całe śniadanie zabrałem do pokoju. Włączyłem komputer i zalogowałem się na Facebooka.
Sprawa Yuzuki ucichła już dawno ale nadal było można zobaczyć jakieś posty kondolencyjne. Dlaczego o tym mówię? Bo kochałem Hayashi, a ona kochała mnie. Minęły już trzy tygodnie ale ja nadal nie mogę uwierzyć że ją straciłem. Moją Yu...
Odpędziłem od siebie te myśli i zawiesiłem wzrok na konwencji z Midorikawą-moim najlepszym przyjacielem.MidoMidoriś-Ej rudy, dasz się wyciągnąć na spacer?
Hirotoś- Może
MidoMidoriś-W takim razie będę u ciebie za pół godziny :3
Wywróciłem oczami i przebrałem się w normalne ciuchy. Ogarnąłem rude kudły i przemyłem twarz. Postanowiłem ruszyć w stronę domu zielonowłosego bo znając mojego przyjaciela pewnie leży teraz na łóżku i bawi się ze swoim kotem.
Założyłem buty oraz bluze i wyszedłem z domu. Chcąc zakluczyć drzwi zauważyłem pudełko. Nieduże pudło po butach owinięte papierem do pakowania prezentów. Przeglądałem się pakunkowi przez dobre parę minut po czym wziąłem paczke i wniosłem ją do domu.
Położyłem pudełko na stole i usiadłem na krześle. Zacząłem poważnie oglądać pakunek.Paczka była zaadresowana do mnie. Rozpakowałem ją i zobaczyłem w środku siedem kaset, mapę i mały liścik. Wyjąłem kartkę i zacząłem czytać.
Odsłuchaj kasety według numeracji.
Powodzenia...Wziąłem mapę naszego miasta. Były zaznaczone tam punkty.
Kasety ponumerowane były od jedynki do siedem. Każda kaseta była podzielona na strone A i B.
Przeglądałem się kasetom a moje serce dziwnie zadrżało. Chyba ze strachu...
Zacząłem myśleć czy w domu znalazłby się odtwarzacz na takie kasety. Wiem, że napewno siostra Midorikawy ma taki.
Biegiem zacząłem szukać odtwarzacza.
Chyba nic nie znajdę.Usłyszałem wesołe pukanie do drzwi. Pobiegłem do drzwi i otworzyłem je.
-Hirotoś! -uśmiechnął się przyjaciel
Jego uśmiech był jedynym lekiem na ból po utracie ukochanej...
-Cześć Midoriś -uśmiechnąłem sie i wyszedłem do przyjaciela zamykając drzwi na klucz.-Słuchaj Mido, Reina ma odtwarzacz do kaset?
Zapytałem z nadzieją w głosie. Chłopak spojrzał na mnie trochę przerażonym jak i współczującym wzrokiem. Rzuciłem mu pytające spojrzenie a ten westchnął tylko i z lekkim grubasem wymruczał:
-Tiaa coś tam ma, jak chcesz to wystąpimy do mnie żebyś sobie pożyczył.-Dzięki -uśmiechnąłem się i ruszyłem przed siebie. Midorikawa z początku się nie odzywał ale to się zmieniło po dosłownie paru minutach. Mój przyjaciel bez gadania nie wytrzymałby przecież nawet pięciu minut. Zalewał mnie pytaniami o samopoczucie i takie tam jednakże po chwili spoważniał
-Pójdę po ten odtwarzacz.
Mruknął i wszedł do swojego domu. Nie minęło dziesięć minut a Midorikawa był już spowrotem. Podał mi urządzenie i spojrzał wzrokiem pełnym żalu i smutku. Nadal nie wiem o co chodzi ale gdybym zapytał Midorikawe pewnie skończyło by się tym że miałby do mnie wyrzuty że mu nie ufam i tak dalej a tego wolałbym uniknąć.
Schowałem odtwarzacz i uśmiechnalem się promiennie. Chłopak odwzajemnił uśmiech i ruszył dalej.
Spacerowaliśmy tak może jeszcze godzinkę? Może nawet mniej.
Wróciłem do domu i położyłem odtwarzacz koło nagrań.
Teraz dowiem się o co chodzi...~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Parę słów od autorki!Po pierwsze, wiem że w Japonii wakacje wypadają jakoś inaczej ale poprostu taki czas pasuje mi do opowieści
Mam nadzieję że spodoba wam się ta opowieść
Jeszcze jedna sprawa!
Proszę nie zniechęcać się do postaci które zostały powodami! Wszystkie postacie zostają troszkę zmienionej więc nie bierzcie ich zachowań na poważnie. (Nie chce zepsuć waszych "relacji" z danymi charakterami
Dziękuję za uwagę~Fumiko

CZYTASZ
13 powodów | Inazuma eleven |
RandomPowieść inspirowana na bestsellerowej książce ,,13 powodów" Akcja dzieje się na przełomie lipca i sierpnia 2017 roku (rok nie ma większego znaczenia. Po prostu potrzebna mi jakaś data :v) Razem z zakończeniem szkoły, w gimnazjum Ramiona dochodzi do...