jestem okropna, rozdziału nie było tak długo..............
_______
Spotkamy się jeszcze, na pewno.
Nie tęsknij za mną. Nie ma za czym.
Nie było już niczego, co zatrzymywało go w tym miejscu.
Fakt, miał przyjaciół, ale dobrze wiedział, że poradzą oni sobie bez niego. Mają siebie i na pewno, wiedząc jakie możliwości czekają na Hansola za granicą, pozwoliliby mu wyjechać.
Jedyną przeszkodą był jego chłopak. A teraz jedym z powodów przeprowadzki jest jego brak.
Czuł się tchórzem, głupkiem, który ucieka od problemów. Bachorem, udającym mężczyznę.
–Halo, mamo?–odezwał się, gdy elektroniczne dźwięki ustały– Tak, wysiadłem już z samolotu.

CZYTASZ
text me | | verkwan
Fanfiction- joshua, mógłbym zadzwonić z twojego telefonu do seungkwana? martwię się o nieg- - zablokował cię, prawda? __________________________ - bardzo się o niego martwię. - hansol zrozum, on nie chce cię znać.