Wstałam.
Nie mam na nic siły. Światło słoneczne przebija się przez moje powieki. Dzisiaj niedziela. Hmmm pamiętniku masz jakiś pomysł na dzisiejszy dzień? Nikogo tutaj nie znam oprócz mojego brata, więc za bardzo nie mam się z kim spotkać. Może pójdę pobiegać? Bardzo lubię biegać, kiedyś miałam problem ze swoją wagą i bieganie bardzo mi z tym pomogło. Wstaję, idę umyć zęby oraz twarz. Po tych czynnościach jem śniadanie, kiedy do kuchni wchodzi mój brat. O Boże co za kaloryfer! Nie, nie, nie! On nie może zauważyć z jakim zachwytem się na niego patrzę. No ale ciężko tego nie zauważyć.-Cześć siostrzyczko, co ty tak zaniemówiłaś?
-Dzień dobry, po prostu się zamyśliłam
-Masz jakieś plany na dzisiejszy dzień?
-W sumie narazie chce iść biegać
-Wow lubisz biegać? Zauważyłem że uprawiasz jakiś sport
-Lubię też grać w siatkówkę, od dwóch lat gram, a właściwie grałam w szkolnej drużynie, napewno będę za nią tęsknić. Była świetna!
-Przykro mi ze musiałaś z tego zrezygnować, ale nic straconego, u nas w szkole też jest drużyna siatkarska, mam nadzieję że ci się spodoba!
-Świetnie!
Trochę niezręcznie czułam się tak po prostu rozmawiając z moim bratem po tylu latach, ale z drugiej strony to było świetne. Jakieś 30 minut później wyszłam z domu, włączyłam mój ulubiony zespół, czyli La Breve Vita, i zaczęłam biec. 10,15,20,30 minut, już nie mogę! Postanowiłam, że zatrzymam się na kawę i mogę cię zdziwić, nienawidzę starbucksa! Więc mijając tą kawiarnię wchodzę do costa coffee, gdzie kawa przynajmniej nie jest robiona w ekspresie. Wzięłam to co kocham najbardziej czyli kawa z mlekiem i z pianką i polewą karmelową. Rozkoszując się smakiem kawy słucham następnej piosenki najlepszego zespołu na świecie. Czy to uzależnienie? Spędziłam w tej kawiarni jakieś 10 minut, podziękowałam i wyszłam, wiesz pamiętniku czego nienawidzę w tej kawie? Że ma aż za dużo kalorii, a później się dziwie, za te nowe kilogramy na wadze. Smak kawy nadal pozostaje w moich ustach, przez co mam ochotę wejść do kawiarni i zamówić jeszcze jedną, ale się powstrzymuje. Oooo nie jutro poniedziałek! Nowy dzień w nowej szkole. Tak strasznie się boję, a jeśli mnie nie polubią? Jeśli będą okropni nauczyciele? A jeśli od razu wyląduje na listę najgorszych ofiar w szkole? Jeśli, jeśli, jeśli, jeśli. Koniec myślenia o szkole, do jutra zostało jeszcze trochę czasu, więc staram się nie myśleć o szkole. Jestem pod domem. Cała zdyszana wchodzę, a w kuchni na stole czeka na mnie karteczka na której jest napisane: jestem na siłowni, pieniądze są na stoliku!
Brat.

CZYTASZ
Pamiętnik mojej siostry
Teen Fiction16-letnia Cate przeprowadza się do brata z którym nie widziała się od rozwodu rodziców. Z niskiego chłopczyka z dużym brzuszkiem, Nick zmienia się w wysokiego I umięśnionego nastolatka. A Cate z małej, chudziutkiej dziewczynki z krótko obciętymi wło...