Dzień 3 (zawody)

26 5 2
                                    

Dzisiaj rano przyjechała kolejna uczennica Thalia.
Dziewczyny poszły dzisiaj na zajęcia z panem Kornelem.
Pokazałam jej Rukolę i wytłumaczyłam co lubi , a czego nie.
Ja najpierw Aga zrobiła lekcje tylko dla Thali. Tak świetnie skakała,
tak gładko skręcała i wogule święte sobie radziła.
Więc postanowiłam że pojedzie na
zawody razem z Asarą i Lisą.
Dziewczyny ubrały się w wyjazdowe stroje internatu.
Wyjechały o 8.30 na lotnisko.
Szybko tam miną nam czas, a samolot prędko przyleciał.

***
-Jakby któraś pytała to rodzice wiedzą o tych zawodach i podrózy-powiedziała Agnieszka
-A gdzie jedziemy? -zapytała Asara
-Do Londynu- powiedziała Aga
-Serio???-powiedziały chórem dziewczyny.
-Tak, a co? Nie chcecie?- powiedziała opiekunka.
-Nie! Bardzo chcemy!-znowu powiedziały zgodnie.
-To dobrze- powiedziała Agnieszka

***

Lot szybko minął, tylko 2,5 godz.
Wysziedliśmy.I wsiedliśmy w
autobus. Wysiedliśmy obok stadniny w której odbywały się między narodowe zawody juniorów wieku 14-18 lat.
Było tam 20 najlepszych akademii, stajni i internatów z Europy ,a że akurat wysłali bilety i zaproszenie Agnieszka nie wahając się przyjęła zaproszenie.
Stadnina "fast run" w której były zawody wygładała tak, była tam ogromną kryta ujeżdżalnia, wielki ring, 7 stajni i na razie tyle widziałyśmy.
Potwierdziliśmy nasze przybycie.
I odebraliśmy nasze konie które miały inny transport.
Dziewczyny przygotowały konie dojazdy, uczesały grzywy i ogony oraz wyczesały.
Tor do skoków był dosyć trudny ,ale Agnieszka wiedziała, że dziewczyny dadzą radę.
Pierwszo wystąpiła Sam Tiako ze stadniny "chrapka"
Potem nie jaka Amanda Silo z akademii "kiero"
Potem jakiś chłopak.
I wreszcie Lisandra na swej pięknej Angel.
Skakała świetnie ,nie zrzuciła żadnego drążka miała czas 2,15 przebijający ostatni rekord 2,30.
Następna była Thalia na Rukoli.
Pędziła jak wiatr, a czas miała 2,10 , ale strąciła jeden drążek.
Zaraz po jej jeździe zabrzmiały słowa -A teraz Asara Vain - powiedział komentator.
Nie strąciła żadnego drąga i miała czas 2,17
Potem było jeszcze kilkanaście osób.
Mieliśmy przerwę , ale za 20 minut miała być kolejna konkurencja, ujeżdżanie a następnie rajd długo dystansowy. Dziewczyny dały sobie radę przy crossie.
Czekaliśmy na rajd.

***
-Denerwujecie się?-zapytał Asara
-No ja trochę-przyznała Thalia
-No ja też- dodała Lisa😓
-Nie ma czego, dajcie z siebie wszystko i będzie dobże-wtrąciła Aga.😏

***

Każdy wsiadł na swojego konia.
O czekał na flarę startową.
Gdy sędzia wystrzelił flarę rumaki ruszyły.
Nasze dziewczyny były prawie pierwsze, bo wszystkie jakoś jechałyśmy podobnie.
Tylko ta Sam Tiako. Wreszcie ją wyprzedziły.
Meta była już w zasięgu wzroku.
Asara, Thalia i Lisa galopowały
(co wyglądało prawie jak cwał) łeb w łeb.
Jeszcze kilkanaście metrów, jeszcze chwila.
W końcu któraś z naszych dziewczyn zajęła 1 miejsce, a to była...
Aasara, 2 miejsce zajęła Sam z Lisandrą, biegły bardzo podobnie i skończyło się remisem oraz 3 zajęła Thalia. Czekaliśmy na wyniki.
Nagle zabrzmiały głos "wygrał internat... Galop!"
Wykrzykneliśmy jednogłośnie "Huraaa!"
Potem "2 miejsce akademia Veriti",
"2 miejsce stadnina Chrapka"
Poszliśmy odebrać puchar.
Zrobiono nam zdjęcie.

Tak szybko ode mnie, nie pytajcie jak jechały te konie xd 😂

Mieliśmy samolot na 17:30.
Była już 16:00 więc wyruszyliśmy na lotnisko. Samolot trochę się spóźnił więc musieliśmy czekać.
Lecieliśmy samolotem.

***

-Ale super było!- wykrzyczała Lisa, aż się na nią ludzie powiedzieli.
-Wiedziałam,że wygramy!- powiedziała Thalia
-Ja też -Asara
-Nie mogę się doczekać jak opowiemy o tym dziewczynom .

***

Gdy wylądowaliśmy poszliśmy na autobus. Jak wrusiliśmy do stadniny konie już zostały dowiezione.
Przybiegły do nas dziewczyny i pan Kornel (i Natan)😏
Zaczeli zadawać pytania -jak było?, gdzie były te zawody?, wygraliście?- pokazaliśmy im złoty puchar z napisem

Puchar za zajęcie 1 miejsca
W 8 zawodach
Między narodowych w Londynie

Wszyscy byli zaskoczeni, że dziewczyny były w Londynie.
Była 19.40.
Ja z Asarą, Lisą i Thalią poszłyśmy na kolację.
Była pizza Vegańska.
Gdy skończyliśmy pizzę była 20:00.
Dziewczyny od razu poszły do pokoju spać.
Aha jeszcze czytała książkę.


Jakby znowu buły błędy to sorry,
Nie chciało mi się sprawdzać.
I rzeby nie było nikt inny nie chciał jechać🤗

Internat Jeździecki Galop (zapisy zamknięte)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz