– Dokładnie o tym myślę, mój drogi Suho. Mój brat chce mnie zabić...
– Zabić? Dlaczego miałby to zrobić? Twój brat Panie nie był taki – tym razem głos zabrał Kyungsoo, książę elfów miasteczka Halloween.
– Dlaczego zamierza wykorzystać Jeosung? Ona nie wygląda jakby mogła kogoś zranić – dodał Kai, posyłając pełne niepokoju spojrzenie w stronę dziewczyny.
– Otóż widzicie, moi drodzy – Baekhyun wstał ze swojego miejsca, zerkając z góry na zebranych – otrzymałem pewną przepowiednię dotyczącą mojego losu. Sehun pragnie wykorzystać pewną słabość, do której doprowadzić miałaby ludzka dziewczyna.
Baekhyun odnalazł spojrzenie dziewczyny, by posłać jej jeden z najpiękniejszych uśmiechów, który swego czasu tak bardzo rozczulał jego matkę. Jeo również nie mogła oprzeć się urokowi mężczyzny, co wywołało lekkie rumieńce na jej policzkach i sporą satysfakcję u szatyna, że w jakiś sposób udało mu się na nią wpłynąć.
– Słabość, co masz na myśli? – zapytał zaintrygowany Kyungsoo, po czym dodał: – Mógłbyś nam wyjawić treść tej przepowiedni?
Wszystkie twarze skierowane były w stronę władcy. Dało się na nich zauważyć różne emocje – od strachu przez ciekawość kończąc na obojętności. Baekhyun zastanowił się przez chwilę, czy zebrane grono jest godne poznania jego przeznaczenia. Wsunął dębowe krzesło, które jeszcze chwilę temu zajmował, by ustawić się za jego oparciem i oprzeć swoje ramiona na nim. Potrzebował ich pomocy, dlatego musiał zmierzyć się ze swoim strachem.
– W dzień obchodów, kiedy mieszkańcy będą świętować, król spotka ludzką niewiastę, która posiądzie jego serce. Miłość dla maga oznaczać będzie jego zagładę. Straci on bowiem większą część mocy, powodując, iż stanie się słabym i niezdolnym do panowania władcą, a wtedy pojawi się zły duch, który zapragnie potęgi. Strzeż się, albowiem twój koniec może być blisko – Baekhyun zacytował słowa przepowiedni, a po komnacie przebiegł cichy szept zaskoczenia.
Jeosung spojrzała zagubionym wzrokiem w stronę Jongdae, który patrzył na swoje dłonie, nie chcąc złapać z nią kontaktu. Wiedział, że przyprowadzając dziewczynę w to miejsce jest po części odpowiedzialny za wszystko co ją tutaj spotyka. Nie mógł jednak pozwolić, by została sama w mrocznym lesie, gdzie grasują stwory nieprzychylne ludzkiej duszy.
Dziewczyna biła się z własnymi myślami, zastanawiając jak to wszystko może się dziać i dlaczego padło akurat na nią. Zdążyła przekonać się, że nic w tym miejscu nie jest zwyczajne, jednak nie chciała by przez nią ktokolwiek stracił władzę lub życie. Była zauroczona charyzmą władcy, jednak wiedziała, że nie może pokochać go w tak krótkim czasie.
Czy to oznacza, że zostanę tutaj na zawsze lub do momentu w którym król nie umrze? Co ze mną zrobią, jeśli przepowiednia się wypełni?, wiele myśli krążyło po głowie Jeosung, nie dając jej spokoju.
– Miłość jest pięknym uczuciem. Dlaczego miałaby doprowadzić do zguby? Czy to nie głupie? – głos zabrał Luhan, wybijając Jeosung z zamyślenia. – Może przepowiednia pomyliła się?
– Zdajesz sobie sprawę, że ona nigdy się nie myli, mój drogi Luhanie? – zaczął ostro Baekhyun, przez co ciarki przeszły dziewczynę po plecach. – Magowie to strażnicy nie kochankowie, to uczucie powoduje, że stajemy się słabi i nieudolni, a kilka osób wśród nas zebranych doskonale się o tym przekonało.
Jeosung zerknęła w stronę wampirów, Xiumin wpatrywał się w przestrzeń z kamiennym wyrazem twarzy, natomiast Lay spuścił swój wzrok na dłonie, nerwowo pocierając je o siebie. Te wydarzenia musiały wywoływać w nich negatywne emocje, przez co słowa króla dotknęły ich w pewien sposób.
CZYTASZ
*** Miasteczko Halloween *** // EXO
FanfictionCo jeśli istnieje inny wymiar, dość podobny do tego, w którym żyjesz? Miejsce, gdzie to przepowiednia decyduje o Twoim losie? Czy sen może okazać się prawdziwym życiem? Lub tak naprawdę Twoje życie odbywa się we śnie? Zapraszam do czytania historii...