Roździał 3

8 0 0
                                    

siedziała mała śliczna wiewiórka. Samara wyjeła ją i nagle zobaczyła że jej łapka krwawiła , spojrzała a w łapkę wiewiórki była wbita sztrzała o dziwo była to strzała z jej łuku . Samara bardzo zdziwiona wyjeła strzałę z łapki wiewiórki i opatrzyła jej ranę . Jednak robiąc to myślała ktoś zabrał łuk na pewno , ale kto ? Wiewiórka pewnie po tym jak w nią strzelono bała się i schowała w moim plecaku - myślała dalej Samara .
Ale mój łuk ma specjalne zamknięcie , tylko osoby które znam umieją je otworzyć - ze zdiwieniem rozmyślała.
Kto zabrał mi łuk ? I najeażniejsze co tu się dzieje ? - myśli wciąż dręczyły Samarę , nawet tak długo że wiewiórka zdążyła zasnąć jej na ręce . Nieświadoma tego Samara poruszyła rękę żeby się podrapać , a wtedy wiewiórka się zbudziła . Wiesz co zostajesz ze mną , zaopiekuje się tobą i pomożesz mi dowiedzieć się kto mnie śledzi , a po drugie potrzebuje towarzystwa . Nazwę cię Loli- mówiła Samara do wiewiórki . Nagle zza krzaków wydobył się czyjś głos . ,,Samara , Samara wkońcu cię widzę , a nie przecież ciągle cię widziałem , zawsze byłem tam gdzie ty ". Kto to krzykneła Samara , niepoznaje tego głosu ! Szybko pobiegła zza krzak , a tam ...

To kolejny roździał mojej książki , tym razem ma 188 słów , następny roździał pojawi się jeszcze dziś :)

Wojoniczka Z Innej PlanetyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz