Godzinna 6.30 mieszkanie Natalii Obudziłam się z płaczem i krzykiem.Śnił mi się znowu wybuch.Pamiętam że chciałam wejść do płonącego budynku ich ratować!Jesnak zatrzymał mnie Stefan!Od wybuchu co noc śni mi się ten koszmar.Wstałam z łóżka szybko poszłam pod prysznic,uczesałam się w wysokiego kucyka,zrobiłam makijaż,zjadłam śniadanie i ubrałam się w :
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy zobaczyłam,która jest godzinna pomyślałam że się spóźnię.Do pracy miałam na 8.00 a była już 7.30.Szybko wybiegłam z domu.Wzięłam kluczyki do samochodu i odpaliłam silnik.Wyjechałam na zatłoczone ulice.I jak zawsze o tej porze w Warszawie są korki to tym razem udało mi się jakoś szybko przejechać drogę na nową komendę.Gdy zgasiłam samochód zaczęłam się zastanawiać: czy ja się stresuje ?! Nie chyba to nie jest możliwe?A może jednak!? -Dasz radę Natalia-powiedziałam sama do siebie Okej otwieram drzwi wchodzę po schodach i jak zwykle z moim szczęściem musiałam się potknąć o ostatni schodek i zamknęłam już oczy żeby nie wiedzieć mojego upadku ale co najdziwniejsze nie spotkałam się z podłogą tylko z czyimś ciałem -Oj.Przepraszam bardzo.Potknęłam się i poleciałam na .....! I wtedy spojrzałam w górę.Naprzeciwko mnie stał dobrze zbudowany mężczyzna o dużych piwnych oczach,malinowych ustach i gęstych,brązowych włosach. -Nic nie szkodzi!-odpowiedział nieznajomy -Jesteś tutaj nowy?-zapytałam -Tak zaraz mam poznać mojego nowego partnera.-oznajmił -O to tak samo jak ja!-odpowiedziałam -A jak masz na imię-zapytał -Natalia,a ty?-powiedziałam -Kuba.-odparł -Okej ja uciekam do szefa.Do zobaczenia potem.-powiedziałam żegnając się z nowo poznanym chłopakiem -Do zobaczenia!-odpowiedział Pokój naczelnika. Godz.8.50 (naczelnik-Nacz ,Natalia-N,Kuba-K) Nacz:Witaj Natalia!Jak Miło cię znowu widzieć! N:Dzień dobry szefie!Jak tam zdrowie? Nacz:Bardzo dobrze!Dziękuje,że pytasz! N:Gdzie jest mój nowy partner? W tym momencie usłyszałam pukanie do drzwi i wszedł.....KUBA! Nacz:Natalia poznaj Kubę twojego nowego partnera. N:My już się znamy. Nacz:To świetnie!Słuchajcie mam dla was sprawę a mianowicie zabójstwo na ul.Altyreryjskiej 5/19. K:Okej szefie już tam jedziemy! Nacz:Do roboty,dzieciaki! K,N:Do widzenia! W samochodzie N:Gdzie wcześniej pracowałeś? K:W Gdańsku N:A długo tam byłeś? K:Prawie 4 lata N:A to sporo.Ja najpierw 3 lata pracowałam w Pionkach,a potem zostałam przeniesiona do Warszawy i pracuje tu od prawie 2 lat. K:A okej! CDN Przepraszam że na tym skończyłam ,ale w trakcie pisania przypomniałam sobie,że jutro mam 3 kartkówki i 1 sprawdzian.Jutro mam w planie wstawić kolejny rozdział ale nie wiem jak to wyjdzie.Komentujecie i gwiazdkujcie!To mnie bardzo motywuje! Ściskam z całego serduszka💕💕