Jak zwykle obudziłam się rano bez jakich kolwiek uczuć.
Ta pustka, którą czuje codziennie. Rano. Wieczorem. Przez cały dzień.
To męczące, ale prawdziwe.
Nikt nie wie.
Nikt.
Nie wie.
O tym, że choruje na depresje. Że się tne.
Tne się tam gdzie nie widać.
Płacze tam, gdzie nikogo nie ma.
Mam dość.
Mam dość świata.
Mam dość ludzi.
Mam dość życia.
Mam dość siebie...
CZYTASZ
Depresja
RandomOpowieść o myślach dzieczyny, która w wieku 13 lat była o wiele dojrzalsza psychicznie i emocjonalnie niż jej rówieśnicy. Na codzień uważają ją za zakręconą dziewczyne która cały czas się śmieje, ale śmieje się żeby nie płakać.