#11

2.5K 175 32
                                    

I nastaje taki dzień że wszystko jest już dobrze.



Super spędzasz dzień.



Nikt ci nie dokucza.



Nikt ci nie psuje humoru.



Ale nagle gdy wracasz do domu....




Siadasz bezczynnie i zaczynasz płakać.



Bez konkretnego celu i powodu.



I zaczynasz analizować swoje całe życie.



Od początku.




Do końca.



I nagle przypominasz sobie same najgorsze sytuacje.




Nie, nie te szczęśliwe chwile.



Bo po co być szczęśliwym.




To przereklamowane.




To dla słabych.


Chociaż...




Ty jesteś słaba.




Ale i tak przypominasz sobie same złe chwile.



Chwile bezsilności i niemocy.


I znowu choć nie chcesz to żyjesz przeszłością.



Traktujesz ludzi tak jak traktowano i traktuje się ciebie.




I znowu się od ciebie odwracają.




I mają cie w dupie.




I znowu się kurwa wszystko pierdoli.




Dziękuje, znowu spierdolił mi się świat.


DepresjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz