Eren:
Odebrałem.
Na video ukazała się dziewczyna z różowymi włosami.
-Ty nosisz jakąś maske na twarzy albo jesteś na coś chora?
Grzecznie spytałem.
-Nosze maske. Ona mnie chroni przed zagrażającymi dla mnie ludzmi lub substancjami.
Odpowiedziała.
-Dlaczego się tniesz? Ty poczebujesz pomocy.
-Widzisz te rany! Powiedz komuś , że się tne! A podetne te żyły w cholere!
Wykrzyczała
-Dobrze nikomu nie powiem.
Po chwili dodałem.
-Jak masz na imię?
-Nishimija.
Odpowiedziała mi na pytanie.
-A ty jak się nazywasz?
Zapytała
-Eren.
Dziewczyna przerwała cisze pytaniem.
-Ładny mam pokój?
Odsuneła się żebym mógł coś zobaczyć. Za dziewczyną widniała ciemność lecz postanowiłem odpowiedzieć pozytywnie.
-Ładny. A mój pokój. Podoba ci się?
Dziewczyna mogła dostrzec siany I drzwi w kolorze brązowym.
-Tak. Podoba mi się.
Powiedziała.
-Eren.Chodź do mnie.
-Jak?
Zapytałem.
-Poczekaj chwile.
Na ekranie wyświetlił mi się avatar którego miałem przygotować w swoim stylu.
Jak już skończyłem ukazały mi się inne avatary.
Jeden z nich do mnie przemówił.
Nishimija:
Czekałam na Erena chyba 15 minut.
Czekałam z innymi avatarami.
Nagle się pojawił I nie zabardzo wiedział co się dzieje dlatego postanowiłam się odezwać.
Eren:
-Witam cię w sali samobójców Eren.
-Ty jesteś Nishimija?
Spytałem.
Jakiś inny avatar zaczął do mnie krzyczeć.
-Dla ciebie królowa!!!
Nie wiedziałem o co chodzi ale po chwili odpowiedziała zapytana postać.
-Tak.
Gadaliśmy chyba 3 godziny.
Ja byłem już zmęczony I postanowiłem się wylogować I połorzyć spać.