Ten uczuć, gdy piszesz kolejny rozdział, a tu nagle taki Gracjan ci zabiera plecak.
Ja: *w myślach* Ty kurwo jebana, jak ci ty zjebie pierdolony wyjebie z pięści, to ci kurna flaki wypłyną oczami.*
Proszeeeee Paaaaaani! Ta kurwa mi dokucza!Gracjan: Ty wiedźmo. Spale cię na stosie...
Ja: Prędzej to ja cię w kociołku ugotuje!
(Kilka minut później)
*On wysiada z autobusu*
On: Ty bezbożnico!
Ja: Weź spirdalaj na obiad kurwiu.
________Nagła zmiana tematu________
Ten uczuć, gdy kochasz Pennuśka, ale nie wiesz dlaczego ;-;
Bo pożerał dzieci, a to jest takie szekszi-szmatekszi...