Stranger things- PREFERENCJE

Jak dowiedziałaś się o Eleven?

Mike- Przyszłaś tak jak codziennie do Mike, jego mama poinformowała cię, że poszedł do Dustina i wróci za nie niedługo. Zaproponowała ci, żebyś poszła na dół  i tam na niego poczekała. Gdy schodziłaś po schodach usłyszałaś damski głos, który nie przypominał głosu siostry Mike. Zdezorientowana zaczęłaś schodzić wolniej i ciszej, gdy zeszłaś już na sam dół zauważyłaś jedynie domek z kilku koców. Zaśmiałaś się cicho sama do siebie i usiadłaś na kanapie. Po chwili jednak jeden z koców się ruszył i upadł na ziemię, a z pod niego wyłoniła się krótko ścięta dziewczyna. Już miałaś zacząć krzyczeć, gdy upadłaś na ziemię. Nagle na dół przyszedł  przestraszony Mike, był cały blady a w kącikach jego oczu pojawiła się łza.

-Kto to jest Mike? - byłaś smutna, że chłopak nie powiedział Ci o tym, że ukrywa w swojej piwnicy nieznajomą dziewczynę. 

-To jest naprawdę trudne do wytłumaczenia (TI)- podszedł do ciebie i dotknął twojej ręki.

-To mi wytłumacz! wpajasz mi i reszcie, ze przyjaciele nie kłamią, a sam to robisz!- zrozpaczona wyrwałaś swoją rękę i zaczęłaś podążać w stronę drzwi, gdy nagle zamknęły ci się przed nosem. Przestraszona obróciłaś się w drugą stronę, a tam zobaczyłaś Eleven z zakrwawioną jedną dziurką nosa.

-Co tu się do cholery jasnej dzieje! - Eleven podeszła do ciebie i powiedziała.

- Ja ci to wytłumaczę, nie mogę patrzeć na to jak cierpicie.

Dustin- Siedziałaś z chłopakiem w jego domu, gdy z krótkofalówki zaczął wydobywać się głos Lucasa. Chłopak speszył się i ruszył w stronę głosu. Powiedział coś bardzo cicho do Lucasa po czym podszedł do ciebie.

- Muszę iść, Mike ma sprawę- Chłopak był dziwny, ale pozwoliłaś mu pójść, aby  potem zacząć go śledzić. 

Gdy Dustin odprowadził Cię pod dom, pocałowałaś go w policzek i pobiegłaś do garażu. Gdy chłopak się oddalił weszłaś na rower i zaczęłaś za nim jechać. Robiło się ciemno, a ty byłaś zmęczona. Postanowiłaś jednak odpocząć chwilę, a potem wrócić do domu. Siedziałaś na ziemi i patrzyłaś przed siebie, gdy usłyszałaś głośny szelest. Wystraszyłaś się i wstałaś na równe nogi, zaczęłaś się rozglądać, ale nic nie widziałaś. Nagle coś się na ciebie skoczyło wywróciłaś się na ziemię i zrobiło ci się słabo. Stawiałaś, że zostaniesz zagryziona, a łzy lały się z ciebie strumieniami. Po chwili zwierzę uderzyło o drzewo, a z tyłu usłyszałaś głosy. Z lasu wyłonili się przyjaciele Dustina i jakaś obca dziewczyna.

- Wszystko w porządku?!- Dustin podleciał do ciebie i podniósł lekko twoją głowę.

-Taak....Kto to jest? - Powoli odzyskiwałaś siły i podniosłaś się wyżej.

- To jest Eleven, poznaliśmy ją kiedyś w lesie i teraz jest naszą przyjaciółką. Powiedziałbym ci wcześniej, ale Mike mi zabronił, Przepraszam!- chłopak zaczął plątać się w własnych słowach, a do tego okropnie się jąkał. 

- Hej, hej wszystko okej. Rozumiem, że nie powiedziałeś mi o tym. - przytuliłaś go mocno do siebie, a chłopacy wytarli niewidzialny pot.

-My też przepraszamy, teraz będziemy cie informować o wszystkim- odezwał się Mike i przytulił przestraszoną Eleven.

Will - Po okropnych wydarzeniach, które wydarzyły się chłopak był strasznie wystraszony i zdenerwowany. Było ci smutno, bo aż do tego czasu nie dowiedziałaś się od nikogo co działo się kiedy Will zaginął. Pewnego dnia byłaś zła na chłopaka, że tak z tym zwleka. Postawiłaś pójść do jego domu i spróbować wyciągnąć cokolwiek, co by uspokoiło by twoje obawy i ciekawość. W sobotę wstałaś o wiele wcześniej niż zawsze, dobrze wiedziałaś, że Will jest rannym ptaszkiem. Koło 9 byłaś już na podwórku chłopaka, zapukałaś 2 razy po czym otworzył Ci Jonathan.
- Uhh, cześć co robisz tutaj o tak wczesnej porze.
- Przyszłam do Willa, mogę wejść? - wydawało ci się, że chłopak nie był chętny aby cię wpuścić.
- Ta... jasne wchodź, Will  (TI) przyszła! - z pokoju wyszedł chłopak, był cały blady a jego oczy były całe czerwone. Will przytulił cie i zaprowadził do swojego pokoju. Zauważyłaś wiele dziwnych rysunków na ścianie i biurku.
- Co robisz tu tak wcześnie? Zazwyczaj wstajesz później, chłopak usiadł na łóżko i wskazał miejsce kolo siebie.
- Will - powiedziałaś to dosyć delikatnie i cicho- wiem, że nie powinnam pytać, ale okropnie mnie to dręczy.
- (TI)  wiem o co ci chodzi, powinien był ci powiedzieć wcześniej, ale jest to trudny temat i po prostu się bałem, że weźmiesz mnie za dziwaka.
I tak o to w tym momencie chłopak opowiedział ci o tym co go porwało, gdzie i kto mu pomógł. Dowiedziałaś się dużo o Eleven,  która mieszka w Mike piwnicy i tez o tym co teraz się dzieje. Chłopak był smutny a jego głos się łamał. Przytuliłaś go i powiedziałaś, że rozumiesz i że  nie musi się bać. Will był ci za to bardzo wdzięczny i obiecał, że pozna cie z Eleven.

Lucas- Od dłuższego czasu wasz związek był wystawiony na dużą próbę. Chłopak w ogóle nie miał dla ciebie czasu. Postawiłaś przejść się do domu Mike, gdzie Lucas spędzał całe dnie z reszta paczki. Zapukałaś do drzwi i otworzyła ci uśmiechnięta mama Mike.
-Dzień dobry, czy są chłopacy - mama Mike pokazała ci gęstem ręki piwnice. Podziękowałaś jej i ruszyłaś w stronę piwnicy.
Pomału otworzyłaś drzwi, gdy schodziłaś usłyszałaś huk i zobaczyłaś wystraszone miny chłopaków.
-Co się dzieje?, co wam jest? - Lucas podszedł do ciebie i dotknął twojej ręki,  a potem zaczął prowadzić w stronę schodów.
- Masz inną? - powiedziałam  to łamiącym się głosem, a pojedyncza łza zleciala na ziemię.
- Lucas chciał coś powiedzieć, gdy nagle Mike poszedł do domku z koców. Ściągnął jeden z nich, a z pod niego wyszła dziewczyna. Zmarszczyłaś brwi i popatrzyłaś na każdego z chłopaków.
- To jest Eleven, przyjaźnimy się z nią, przyszedł czas aby wreszcie cie z nią .

Steve - Poklóciliscie się o imprezę, na której chłopak się okropnie upił i zostawił cie samą. Siedziałaś w domu i sluchałas muzyki, gdy usłyszałaś jak chłopak rozmawia z Dustinem. Zbiegłaś po schodach i ubrałas buty. Zobaczyłaś, że Steve trzyma bukiet twoich ulubionych kwiatów i Dustina, który wchodził do auta. Gdy chłopak cie zauważył podbiegł do ciebie, chwycił w pasie i okręcił wokół własnej osi. Dustin wsadził sobie palec do ust i zaczął udawać odruch wymiotny. Zasmialiscie się oboje, Steve wytłumaczył ci co ma zamiar zrobić z Dustinem. Przyjechaliscie na złomowisko, gdzie był jeszcze Lucas i ruda dziewczyna.
-Gdzie jest Mike? Nie było go w domu, ani z wami go nie ma.
- Może jest z Willem odezwał się Lucas .
- A gdzie jest Will - gdy dowiedziałaś się, gdzie jest postanowiłaś pojechać po niego z Steve'm, a reszta dzieciaków także postanowiła to zrobić.
Gdy dojechaliscie do miejsca gdzie powinien być Mike, zauważyliście, że jest tam ciemno a z środka budynku wydobywaly się okropne odgłosy. Gdy podjechaliscie bliżej usłyszeliscie krzyk mamy Willa, a za nią wyszedł Mike do którego pobiegłaś. Przytuliłaś go mocno do siebie.
- Kto to jest?  - popatrzyłaś na dziewczynę, która trzymała ramię Mike.
W tym momencie Steve i ty dowiedzieliscie się o wszystkim co się działo, byłaś strasznie zdziwiona tym, że Mike przez tyle czasu ukrywał kogoś w piwnicy. Steve tak bardzo się wkurzył, że takie fajne rzeczy go ominęły.

Jonathan - Gdy dowiedziałaś się, że z bratem Jonathana jest nie najlepiej postanowiłaś jak najszybciej dostać się do domu chłopaka. Gdy dojechalas na miejsce zauważyłaś jeszcze 2 inne auta i wyrzucone rzeczy z szopy na podwórko. Wbiegłaś do domu i zauważyłaś szeryfa, nieprzytomnego Willa, załamaną Joyce, kolegów Willa w tym swojego brata Mike. Podeszłaś do niego i przytuliłaś go do siebie. Nagle za tobą pojawił się zmarnowany Jonathan, jego oczy były czerwone od płaczu. Nie zdążyłas zareagować, a chłopak juz cie mocno do siebie przyciągnął, a potem musnął twoje usta. Na podwórku usłyszałaś dosyć nietypowy odgłos wszyscy skierowali swój wzrok  w stronę okna. Wszyscy wzięli jakąś broń do ręki, byłaś zdezorientowana, ale tak samo się obróciłaś. Wtedy do domu weszła dziewczyna, do której podszedł Mike i czule ja przytulił. Słyszałaś kiedyś od mamy, że chłopak tęskni za jakąś dziewczyna, ale nigdy nie wiedziałas o kogo chodziło. Wtedy Jonathan wytłumaczył ci o co chodzi z nią i opowiedział dosyć sporo o jej osobie, a twojej głowie cały czas krążyło jej imię Eleven.

Wydarzenia z serialu nie są w kolejności chronologicznej!