Promienie chłodnego słońca wpadały przez ogromne okna do gabinetu z czterema biurkami, z których jedno było puste. Hoseok po raz kolejny przekładał dokumenty w organizerze na swoim biurku a Kihyun był prawie pewien, że zaraz zacznie ścierać kurze z kartek papieru tylko po to, by mieć zajęcie inne niż ciskanie gromów w tył głowy Hyunwoo. Ten z kolei przeglądał się starannie opisanym okładkom segregatorów, które równiutko ułożone były na półkach za biurkiem Jooheona. Mała poprawka - biurkiem, które kiedyś do niego należało. Wszyscy trzej wciąż nie przywykli do nowego stanu rzeczy mimo, że minęło już pięć miesięcy. W końcu byli dla siebie praktycznie jak rodzina. Cóż on i Kihyun byliby rodziną, gdyby Lee został z nimi na trochę dłużej...
Yoo przesunął pół przytomny wzrokiem od Hoseoka, po Hyunwoo aż zatrzymał się finalnie a zdjęciu, które wciąż stało na jego biurko a teraz było idealnie oświetlone przez ostatnie promienie słońca. Sięgnął po ramkę a drugą dłoń ułożył odruchowo na sześciomiesięcznym brzuchu. Cóż teraz przynajmniej wiedział, kto nieświadomie burzył jego sen. Z ciężkim sercem podjął decyzję. Nawet, jeśli to wszystko było snem na jawie a on sam szaleńcem.
- To nie wina Hoseoka, przecież miał prawo być zmęczony. Teraz tylko muszę tylko uziemić go na ten dzień. Jeśli faktycznie da się cofnąć czas to będziesz tu z nami a oni nigdy się nie poróżnią.
Gdyż istniał jakiś sposób by to wszystko naprawić.
CZYTASZ
》Więcej Niż Sen《 MONSTA X (kiheon)
FanfictionYoo Kihyun nie miał snów aż do nocy, w której upłynął piąty miesiąc od dnia gdy stracił miłość życia i dowiedział się o tym, że będzie mieć dziecko. Czy koszmar przeżyty jeszcze raz pozwoli mu znowu zmienić życie w sen? Inspirowane Dramaramą alert...