Smutno mi gdy nie ma cię. Smutno mi gdy mówisz mi nie . Smutno mi coraz bardziej bo uczucie, nadal istnieje i jest coraz mocniejsze. Miałam się go pozbyć, próbowałam. Aż go zobaczyłam, jego uśmiech, me serce się przez chwile zatrzymało. Lecz długo to nie trwało może tydzień. Lub dwa, bo jak Cię zauważyłam. To mimo starań, to mimo zapomnienia .W głowie mi się zakręciło. Znów uczucie się wzmocniło. Znów nocami przez ciebie nie śpię. Znów na twój widok się szczerze. Znów zaczynam pisać miłosne wiersze. Znów zaczynam się w to wplątywać . By wszystko wróciło by się wzmocniło. Ach mogłam nie patrzeć , mogłam odejść i nie słuchać , nie siedzieć z boku. Gdzieś dalej mogłam pójść by tak mocno dziś i wtedy nie cierpiała. Gniew, złość , szczęście , radość , smutek , rozczarowanie , ból . To złe powiązanie , wszystko w sobie trzymać . I co dalej? Jak się uczuć pozbyć się tak nagle i zostawić jedno czy dwa. Proste ja mam rozwiązanie , wystarczy mała kreska. Od razu się ogarniam zostaje tylko smutek i ból, nie licząc na bliznę. Jak lodów nie ma, choć czasem się waham więc nie polecam bo blizna zostanie lecz zalecam lody a najlepsze to te czekoladowe oczywiście . Oczywiście ja to wiem to wszystko przez ciebie . Smutno mi że się nie dowiesz jak przez ciebie cierpię .
YOU ARE READING
A tak naprawdę
PoesieKwiaty kwitną , bez przed oknem pachnie . Ptaki śpiewają . Ale ja nie czuje tej radości co inni , wręcz przeciwnie mam już dość . Doś podnoszenia się po potknięciu . Dość walki z myślami . Dość sztucznego uśmiechu , udawania kogoś kim nie jestem ach...