Kiedy masz na 9.15 lekcje i wstajesz o 8.20 z przekonaniem że napewno się wyrobisz i obejrzysz jeden odc. Po czy jak skończył się odc to zdajesz sobie sprawę ze jet 8.49 i biegasz po domu jednocześnie ubierając,jedząc i pakując się a jak już jesteś przy drzwiach przypominasz sobie o telefonie rzucasz się po niego i wylewasz garnek z zupą. Ale twoje szczęście jest wielkie i zdąrzasz na lekcje.
Yuki^^